Co sądzicie o tych wszystkich środkach na poprawę ochoty na seks typu libido therapy czy stimea? Zastanawiam się czy nie wypróbować. Do tej pory jeszcze nie miałam możliwości spróbowania. Ale nie chce tracić kasy na coś co nie działa
Niby tak, miała ochraniać przed utratą libido, jednak jej działanie było praktycznie zerowe jak placebo. Tak jak pisałam w moim przypadku lepsze były libido therapy, w sumie nie tylko w moim bo rozmawiałam z koleżanką i u niej również lepiej się sprawdził ten środek.
A czy asequrella nie miała osłaniać przed utratą libido przy tabletkach anty? Kurcze ja chyba się też zastanowię nad tymi tabletkami. Swoją drogą to ogólnie jak ma się kłopoty z prolaktyną to też jest kłopot z libido, więc może najpierw prolaktyna do zbadania.
Do 5-6 dni. Pierwsze efekty odczuwalne są mniej więcej po tym okresie.
Progres widoczny będzie niemal z każdym kolejnym dniem
A ile trzeba czekać na ten efekt?
I ogólnie chciałam się dowiedzieć co Wy o tym sądzicie w porównaniu z moimi doświadczeniami.
Stimei nie brałam tak więc nie mogę na jej temat zbyt wiele napisać. Mam doświadczenia z dwoma środkami. Mianowicie z asequrellą oraz libido therapy. Asequrella mi nie podpasowała ale postanowiłam jeszcze dać szansę tym drugim. I w ich przypadku pokładane nadzieje się spełniły. Jest lepiej chociaż nie powinno się spodziewać efektu na początku. Przychodzi z czasem.
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.