Odzyskaj do 4500 zł za wykonany zabieg

Co miesiąc masz szansę na nagrodę.
Zachowaj fakturę i weź udział!

Weź udział

Bruksizm - szukanie pomocy i botoks

Anonim
MartynaTokarczyk
Kraków · Utworzono: 24 mar 2023 · Ostatnia odpowiedź 25 mar 2023

Cześć! Z racji tego, że nigdzie w sieci nie znalazłam podobnego wątku, postanowiłam założyć swój własny i, być może, dać szansę do wypowiedzenia się osobom, które doświadczyły czegoś podobnego lub pomóc tym, którzy zmagają się z podobnym problemem.

Jako dziecko nigdy nie miałam problemów w zaciskaniem czy zgrzytaniem zębów, więc kiedy w kwietniu 2022 zaczęłam odczuwać dziwne bóle szczęki, słowo "bruksizm" nawet nie przeszłoby mi przez myśl. Ból pojawiał się i znikał co jakiś czas, jednak nie był jeszcze na tyle dokuczliwy, żebym cokolwiek z nim zrobiła. W sierpniu tego samego roku problem jednak zaczął coraz bardziej zwracać moją uwagę - bóle pojawiały się coraz częściej, a ja nabrałam przekonania, że to rosnąca ósemka i poszłam ją chirurgicznie usunąć. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po pozbyciu się zęba mądrości ból po lewej stronie szczęki dalej nie ustawał...

Minęły kolejne 2 miesiące, ból przybierał na sile; doszło do tego, że co 2-3 dni zażywałam środki przeciwbólowe, bo był on absolutnie nie do zniesienia. W październiku 2022 udałam się więc do dentysty przekonana, że czeka mnie leczenie kanałowe. Pani dentystka ze zdziwieniem oznajmiła jednak, że zęby są zdrowe i nie ma tutaj nic do naprawiania, ale po przebadaniu mięśni żwaczy (czyli po dotykaniu i uciskaniu szczęki od wewnątrz oraz od zewnątrz) oznajmiła, że jest to bruksizm. Byłam nieco zdziwiona bo przecież nigdy nie zgrzytałam zębami, ale faktem było że co rano budziłam się z zaciśniętą i napiętą szczęką. Dentystka zaleciła szynę relaksacyjną (koszt 600 zł). Zmęczona i zdenerwowana życiem w bólu wzięłam ją bez większego zastanawiania się.

Szynę nosiłam noc w noc, ból jednak nie ustawał. Dopiero po 1.5 miesiąca regularnego noszenia szyny i suplementowania Neurovitu ból nagle magicznie ustał. Odczułam ogromną ulgę, jednak ponownie, nie na długo...

Ból powrócił ze zdwojoną siłą po kolejnym miesiącu, czyli na początku lutego bieżącego roku (2023). Na początku znowu brałam leki przeciwbólowe (głównie Nimesil, sprawdzał się najlepiej), przekonana że powrót jest tylko chwilowy i za tydzień wszystko wróci do normy. Tak się jednak nie stało i, ponownie zdesperowana, postanowiłam poszukać innej pomocy. Dalej nosiłam szynę, ale postanowiłam dodać do niej masaż nazywany "terapią bruksizmu". Do samego masażu nie mam żadnych przeciwwskazań, niemniej jest to dość droga sprawa (ceny wahają się od 260 do 450 zł za sesję, a takich sesji należy wykonać minimum 4) i, niestety, po pierwszym masażu bóle tylko przybrały na sile. Nie twierdzę tutaj oczywiście, że to kwestia masażu, bardziej chodzi mi o to, że w żaden sposób mi to nie pomogło, a ja potrzebowałam odczuć ulgę od razu, bo powoli zamieniałam się w osobę, która każdego dnia zażywa jakiś środek przeciwbólowy i nie pamięta jak to jest żyć bez bólu.

Postanowiłam więc sięgnąć po ostatnią znaną mi metodę radzenia sobie z bruksizmem i zapisałam się na botoks. Aktualnie jestem niecałe 48h po zabiegu. Sam zabieg nie był bolesny - może lekko nieprzyjemny, bo toksynę wbija się w napięte mięśnie, ale nic poza lekkimi ukłuciami :)

Sytuacja po zabiegu nie była jednak najprzyjemniejsza, przynajmniej przez pierwsze półtorej doby. Pojawił się ból, znowu po lewej stronie szczęki (czyli tej, która bolała mnie od samego początku przygody), ale taki ból, który momentami był nie do zniesienia. Czułam go w mięśniach, w dziąsłach, w zębach, nawet w podniebieniu; przychodził falami i przypominał skurcze, które trwały średnio 15-20 minut (choć to żaden poród). Momentami kojarzył mi się z bólem po usunięciu ósemki z taką różnicą, że nie działał na niego żaden środek przeciwbólowy, więc trzeba było go po prostu przetrwać, wspomagając się plastrami chłodzącymi z apapu i różnego rodzaju maściami na mięśnie. Aktualnie ból ten powoli zanika, czuję że mięśnie żwaczy wyraźnie się zmniejszyły - na pełny efekt rozluźnienia czeka się do tygodnia, więc liczę na to, że teraz będzie już tylko lepiej.

Czy ktoś z Was chciałby może podzielić się swoimi doświadczeniami z bruksizmem oraz botoksem na bruksizm? Słyszałam, że efekt utrzymuje się do 6 miesięcy, a sam zabieg najlepiej powtórzyć 4 razy w celu całkowitego wyeliminowania problemu :)

1 komentarz

Reklama
  • Anonim
    Asia75
    Użytkownik wyróżniony
    25 mar 2023

    Nie mam takiego problemu, ale współczuje. Ja mam tylko co jakiś czas w moim życiu bóle dziąseł, które trwają nawet kilka miesięcy. Najbardziej ból odczuwam przy jedzeniu. Wspomagam się wtedy żelami i płukankami. Od kiedy myję zęby szczoteczką curoprex problem nie pojawił się.
    Mam nadzieje, że poradzisz sobie z tym problemem, bo wiem jak jest to uciążliwe w codziennym życiu. Dużo zdrówka :-))

Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.

Chcemy Cię wysłuchać
Dołącz do dyskusji na forum Estheticon. Czekamy na Ciebie!
Reklama