Odzyskaj do 4500 zł za wykonany zabieg

Co miesiąc masz szansę na nagrodę.
Zachowaj fakturę i weź udział!

Weź udział

Ból nóg po 3 zabiegach skleroterapii

Anonim
Katarzyna83
· Utworzono: 15 kwi 2014 · Ostatnia odpowiedź 1 sie 2019

Witam, przeszłam zabieg skleroterapii pajączków. Chodziło o względy estetyczne, nigdy nie narzekałam na kłopoty z krążeniem, nie zdarzały się puchnięcia czy bóle nóg. Zabiegi przeprowadzone w serii (łącznie 3) w odległościach miesięcznych (styczeń, luty, marzec 2014). Po trzecim zabiegu zaczęłam odczuwać ból nóg. Najpierw było to takie okropne pieczenie po wewnętrznej części nogi na wysokości kolan oraz dreszcze. Zrobiłam usg Dopplera i badania krwi - wszystko w porządku. Lekarz powiedział, że pewnie samo przejdzie. Jednak ból nóg się utrzymuje. Bardzo mi to doskwiera, a co gorsze niepokoi. Bardzo bolą mnie łydki (jak po skurczu), noga pulsuje, rzadziej piecze. Ból jest już rano, nie przechodzi po odpoczynku nocnym (de facto od kilku dni śpię z podniesionym materacem). 10 kwietnia (miesiąc od ostatniej skleroterapii) leciałam z Polski do Malezji i to co się wydarzyło w samolocie mnie przeraziło. Nogi spuchły, piekły, bolały. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyłam. Zgłosiłam się po 1 dniu na pogotowie, ponieważ ból nie ustępował, a ja byłam przerażona. Ponownie usg Dopplera i badania krwi. Wszystko w porządku.

Dodam, że od samego początku przyjmuję diosminę w tabletkach, ostatnio dołożyłam też rutinoscorbin, ponieważ popękały mi nowe naczynka. De facto stare też się nie pozamykały. Nie jestem zadowolona z zabiegu. Zastanawiam się czy użyto wystarczającej kompresji... Lekarz ostrzyknięte miejsce obklejał mocno plasterkiem z opatrunkiem, rano już miałam go zdjąć i miałam chodzić (tylko w dzień) w rajstopach I klasy ucisku. Im dłużej tym lepiej, nie dostałam informacji ile minimum (po pierwszym zabiegu nosiłam półtora dnia, po drugim półtora tygodnia, po trzecim ponad 3 tygodnie).

Dziś mija 5 i pół tygodnia od ostatniego zabiegu, a ja się czuję jak stara babcia, która ma problemy z żyłami. Tu gdzie obecnie przebywam nawet nie ma mowy o noszeniu pończoch uciskowych (temperatura to 32 stopnie). Zresztą chyba nie o to chodziło, żeby zrobić sobie zabieg estetyczny a skończyć w rajstopach uciskowych do końca życia. W tej chwili to już mi nie zależy na estetyce, chcę żeby nogi przestały boleć, bo to jest źródło wszystkich problemów. Zresztą jeszcze w Polsce, gdy nogi zaczęły boleć, to bolały również w rajstopie. Teraz nie umiem powiedzieć, bo od czasu jak tu jestem nie założyłam jej ani razu, bo jej ze sobą nie mam.

Mam 3 pytania i bardzo mi zależy na każdej odpowiedzi specjalisty bądź użytkownika. 1. Czy skleroterapia pajączków mogła uszkodzić prawidłowy do tej pory przepływ krwi w nogach i wywołać objawy niewydolności żylnej? (lekarz który wykonywał badanie twierdzi, że ostrzykiwał powierzchniowo i nie ma prawa się nic stać z żyłami położonymi głębiej) 2. Jak interpretować to, że usg Dopplera wychodzi w porządku a nogi cały czas bolą? 3. Co mam robić? Jestem w tej chwili za granicą, martwię się strasznie, bo objawy nie ustępują ani po zażywaniu diosminy, ani przy podniesieniu nóg do góry. Jedyne co mi przynosi ulgę to chodzenie. Staram się spacerować, pływać (boję się na razie intensywniej ćwiczyć), ale to nie pomaga. Czy powinnam przyjmować jakiś lek na receptę?

Bardzo proszę o pomoc i poradę.

Raz jeszcze pragnę podkreślić, że nigdy wcześniej nogi mnie nie bolały, nie puchły, mam wrażenie jakby ewidentnie przyczyną tego stanu rzeczy była skleroterapia.

Pozdrawiam Katarzyna

3 komentarze

Reklama
  • Anonim
    Anna823298
    1 sie 2019

    Pani Katarzyno, mam również problemy po skleroterapii, więc chciałam zapytać czy sprawa została jakoś wyjaśniona co było przyczyną bólu?
    Pozdrawiam
    Anna

  • Anonim
    Katarzyna83
    16 maj 2014

    Dzień dobry,
    Panie Doktorze, bardzo dziękuję za odpowiedź.

    Minęło już trochę czasu od mojego postu, a ból nadal się utrzymuje. Nie umiem funkcjonować normalnie, nie mówiąc o cieszeniu się z pobytu w egzotycznym kraju. Wczoraj poszłam więc ponownie do chirurga naczyniowego tu na miejscu, który ponownie wykonał badanie usg Doppler, wysłał mnie nawet do jeszcze jednego lekarza, by ten powtórzył badanie na dokładniejszym sprzęcie, bo on niczego nie znalazł. Ponownie wyniki są dobre. Dostałam tylko zalecenie brania środków przeciwbólowych w momentach silnego bólu i mam czekać. Lekarz nie znalazł nic niepokojącego, nie umie wyjaśnić skąd ten ból.

    Mam 4 nowe pytania. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
    1) Czytam ostatnio dużo o przewlekłej niewydolności żylnej - ale czy jeśli się ją ma, to znaczy że badanie usg Doppler powinno coś wykryć (uszkodzone zastawki, refluks, żylaki)? Czy jeśli ja miałam wykonywane badanie 4-krotnie na przestrzeni ostatniego półtora miesiąca i każdy lekarz mówi, że z żyłami jest wszystko dobrze, to czy możemy wykluczyć przewlekłą niewydolność żylną?
    2) Czy istnieją różne badania usg żył i może u mnie szukano tylko zakrzepu i już nie sprawdzono ogólnej kondycji żył?
    3) Czy są jakieś badania naczyń krwionośnych a nie żył? Chodzi mi o to, że pojawiło się niestety sporo nowych pajączków przez ostatni miesiąc (tak jak już pisałam wcześniej, stare naczynka absolutnie nie zostały pozamykane) - czy ból może być z tym związany?
    4) Czy jakieś znaczenie dla mojej sprawy ma to, że ból obecny jest już od rana (a nie tylko po całym dniu stania/siedzenia)? Choć oczywiście najbardziej nieprzyjemnie się robi gdy mam stać w upale.

    Dodam, że jeszcze nie udało mi się zrobić badania kręgosłupa, ale mam nadzieję, że podczas najbliższego pobytu w Polsce (początek czerwca) uda mi się je wykonać.

    Z góry dziękuję za każdą odpowiedź i pozdrawiam
    Katarzyna

  • dr n.med. Michał Molski

    dr n.med. Michał Molski

    16 kwi 2014
    Najlepszy komentarz

    Pani Katarzyno,
    Sprawa nie jest prosta zwłaszcza bez możliwości zbadania Ciebie i wykonania USG doppler. Po pierwsze myślę, że nie ma powodów do paniki, 2 dwukrotnie wykonywane badania USG wykluczyły zakrzepicę żył głębokich, której obawiamy się najbardziej. Jeśli badania były wykonywane przed podróżą, to warto je powtórzyć lub wykonać badanie D-dimerów aby wykluczyć zakrzepicę powstała podczas długiego lotu.
    Druga sprawa to częste wśród pacjentów traktowanie \"pajączków\" jako wyłącznie problemu kosmetycznego. W rzeczywistości jest to objaw poważnej przewlekłej (a więc niewyleczalnej) choroby żylnej, która objawia się właśnie obrzękami, i bólami nóg . Dolegliwości te typowo pojawiają się po długotrwałym siedzeniu, bądź staniu, zwłaszcza w ciepłym klimiacie. W początkowych stadiach choroby występują obajwy choroby ale badania USG doppler często nie wykazują zmian. Wszystko pasuje do Ciebie. Trzeba wziąć pod uwagę również inne choroby, które mogą powodować bóle nóg, najczęstszą przyczyną jest dyskopatia - warto to wyjaśnić, zwłaszcza jeśli pończochy uciskowe i leki przeciwżylakowe nie dają Tobie ulgi.
    Podsumowując:
    1 - wyklucz \"zakrzepicę podróżnych\"
    2 - wyjaśnij czy przyczyną bólów nie jest np. dyskopatia.
    Pozwodzenia.

Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.

Chcemy Cię wysłuchać
Dołącz do dyskusji na forum Estheticon. Czekamy na Ciebie!
Reklama