Witam, po ostrzyknięciu kwasem hialuronowym doliny łez pojawiły się worki pod oczami. Miałam podaną hialuronidazę, po której obrzęk zszedł, lecz po dwóch dniach powrócił. Obrzęk trwa już kilka tygodni. Zrobiłam USG, na którym nie uwidoczniono depozytu wypełniacza tylko pasma wypełnione płynem. Co to oznacza, czy miałam za mało podanej hialuronidazy, czy jest to stan zapalny?.
Tak już zostanie.
Odnośnie pytania, czy trzeba podawać hialurodaze czy można usunąć laserem. Nie ukrywam ale hialurodaze to dla mnie ostateczność. Proszę o pomoc.
I właśnie aby trafić w taki "worek" to jest wyzwanie, bo zupełnie nie mam pomysłu jakby lekarz miał to celnie zrobić. A nie chcę bez aby hialuronidaza była podawana na ślepo. Bo to nie daje zupełnie nic.
Anonim
Normalnie kwas powinien się wchłonąć, ale zdarza się, że cały depozyt kwasu otorbia się i już nigdy się nie wchłonie. Miałam tak osobiście, ale w innym miejscu. Zrosty też można rozpuścić hialuronidazą tylko trzeba precyzyjnie w nie trafić co proste na pewno nie jest.
Byłam kilka razy na rozpuszczaniu kwasu hialuronidazą. Bez efektów. Kwas nie rozpuścił się w ogóle. Poza tym różni lekarze różnie mówią - że tam już nie ma prawa być kwasu (!) tylko zwłóknienia. To ja się pytam w takim razie - co tam jest - skoro mam pod oczami takie wypukłe poduszczeczki??? Z tymi workami już żyję ponad 10 lat, obecnie mam 38 lat i pozostał mi uraz do ingerencji w swój wygląd, nie ufam już żadnym szpecom od medycyny estetycznej, ale to żadnym!!!! Poznałam się na nich doskonale, jak pojawiły się komplikacje. To może jednak wyjdzie mi na dobre.
Anonim
Może powinnaś zrobić USG powiek w celu stwierdzenia czy nadal jest tam kwas. Czasami kwas potrafi otorbić się i może blokować przepływ limfy. Jeśli jest to należałoby rozpuścić go hialuronidazą co na pewno poprawiłoby Twój wygląd.
Dolna powieka to tak trudny obszar, że ja oprócz chirurgicznej korekty na żaden inny zabieg bym się nie odważyła
A co powiecie na to, jak ja już 10 lat chodzę z opuchlizną pod oczami po podaniu kwasu hialuronowego w dolne powieki?
Anonim
"..a więc igła jest teraz w dolnej warstwie skóry, a tak mi się przynajmniej wydaje.." - to jest super
Dr. Marek Kacki MD
10 sty 2020
Tak, teoria i praktyka to dwie odmienne prawidłowości. Teoria chaosu, ignorowana przez dwie dekady, stała się podstawą zrozumienia wielu aspektów naszego życia, od biologii rozwoju każdego organizmu i pogody do ekonomii poprzez codziennej zmienności na giełdzie. Edward Lorentz, twórca tej teorii jest związany na zawsze z twierdzeniem iż ruch powietrza spowodowany skrzydłami motyla w Brazylii może być przyczyną tornada w Texasie. Cała fizyka Newtona oparta na precyzyjnych równaniach i kalkulacjach daje nam tylko i wyłącznie wiedzę teoretyczną stanu początkowego. A więc, jeżeli do danego ciała w pozycji A przyłożymy siłę o znanej wartości to ciało to znajdzie się w pozycji B. Wynikałoby z tego że znając początkowe wartości, według teorii, powtarzając te same, będziemy zawsze w stanie określić pozycję tego ciała. Okazuje się jednak że istnieje tyle różnych lokalnych, jak i globalnych, czynników których wpływ łatwo może zmienić oczekiwany efekt w nieprzewidzialny sposób. W wyizolowanym pomieszczeniu, bez żadnego ruchu powietrza, dym z nieruchomego papierosa wznosi się w idealnie prostej lini i nagle, bez znanej przyczyny, zaczyna rozpadać się. Powtarzając to samo doświadczenie, dym rozpada się na całkiem innym poziomie a kształt tego zjawiska jest całkiem inny niż poprzedni.
Dlatego też, jak Pani zauważyła, musimy być, szczególnie w medycynie, bardzo ostrożni z założeniem że to co w teorii zostanie dokładnie skopiowane w praktyce. W rzeczywistości, wbijając igłę w daną część ciała, teoretycznie wiemy na jakiej głębokości jesteśmy. W praktyce, natomiast, nie mamy pojęcia czy np. koniec igły nie jest w małym, przypadkowym naczyniu.
Ken Remington, Kanadyjski akademik uczący pokolenia lekarzy wstrzykiwania wypełniaczy, opisując każdy ruch w pokazowych zabiegach bardzo często mówi (parafrazując): "..a więc igła jest teraz w dolnej warstwie skóry, a tak mi się przynajmniej wydaje.."
Gdyby w medycynie nie było wątpliwości wynik każdego leczenia i każdego zabiegu byłby z góry do przewidzenia.
Anonim
"Niestety, w praktyce, nie zawsze jest jak w teorii." i to jest to co też często piszę, teoria sobie a życie sobie. Uważam też, że każdy lekarz powinien też korygować swoją wiedzę książkową na doświadczeniach swoich pacjentów a nie trwać przy przeczytanych badaniach naukowych i pisać : takie powikłanie jest niemożliwe
Dr. Marek Kacki MD
8 sty 2020
Problem który Pani opisała, mimo że dobrze już poznany na poziomie komórkowym, jest skomplikowany. Obrzęki te są bardzo nieprzewidziane i mogą wystąpić nie tylko po wstrzyknięciu wypełniacza z kwasem hialuronowym mimo że mechanizm jest identyczny. Podstawą jest tu "zatykanie" odpływu limfy z danego obszaru.
W przypadku wypełniacza, zbyt duża jego ilość, szczególna kompozycja jak i nieprawidłowy poziom wstrzyknięcia powodują nagromadzanie się cząsteczek kwasu hialuronowego w lokalnych miejscach odpływu limfy, zatykając je, a ciągle napływająca limfa zaczyna się akumulować wywołując obrzęki.
U pacjentów z niektórymi nowotworami leczonych naświetlaniem powstaje reakcja tkanek powodująca zwlóknienia . Te, "zaciskając" miejsca odpływu limfy i zwiększając nagromadzenie się cząsteczek naturalnie istniejącego kwasu hialuronowego doprowadzając do obrzęków.
W obu przypadkach metoda postępowania jest identyczna choć skuteczność może być różna. Niedawno opublikowane badania na temat obrzęków limfatycznych spowodowanych naświetlaniem wykazały ze kilkukrotne podanie hialuronidazy znacznie obrzęk redukuje poprzez dwa mechanizmy: bezpośrednie rozpuszczanie kwasu hialuronowego oraz przez znany wcześniej efekt hialuronidazy - zmniejszenie reakcji zwłóknienia.
Jeśli natomiast chodzi o obrzęki spowodowane wstrzykniętym kwasem hialuronowym to jest to trochę bardziej skomplikowane. Po pierwsze, dużą rolę odgrywa tu rodzaj wypełniacza hialuronowego. Każdy wypełniacz jest mieszanką kwasu hialuronowego o różnych fizyko-chemicznych właściwościach, różnych ich koncentracji i usieciowania. Niektóre z tych kombinacji przedstawiają znaczne ryzyko późniejszych obrzęków. Ilość skoncentrowanego kwasu hialuronowego ma również znaczenie w przypadkach niektórych wypełniaczy podczas gdy inne podane nawet w dość dużych ilościach i na prawidłowych poziomach obrzęków nie powodują. Wykazał to w bardzo dokładnych i eleganckich badaniach Michael Kane z New York University. Robiąc dziesiątki wstrzyknięć w dolnej powiece używając w każdym punkcie mikroskopowych ilości wypełniacza na wielu precyzyjnych głębokościach uzyskał doskonałe długoterminowe wyniki bez obrzęków.
Dochodzi tu dodatkowy problem. Jeżeli wysoko usieciowany kwas hialuronowy dominuje dany wypełniacz znacznie utrudnia to jego rozpuszczenie a czasem nawet uniemożliwia. Ta ostatnia cecha pochodzi z empirycznych danych jak i testów laboratoryjnych. Czego nie wiadomo, to czy istnieje możliwość rozpuszczenia nawet wysoko usieciowanego kwasu hialuronowego po wielokrotnym wstrzykiwaniu hialuronidazy. Pytanie to powstaje przy doświadczeniach z hialuronidazą u w/w pacjentów z obrzękiem po napromieniowaniach, a wiec bez wypełniaczy. Aby uzyskać pozytywny wynik wykonywać trzeba wielokrotnych powtarzających się wstrzyknięć hialuronidazy . Dlatego też, jest możliwość, przynajmniej teoretyczna, ze w przypadkach obrzęków po-wypełniaczowych które nie zmieniają się po jednorazowym wstrzyknięciu hialuronidazy powtarzanie jej co 2-3 dni może przynieść pożądany efekt. Również teoretycznie, obrzęki mogą zaniknąć po czasie w którym dany wypełniacz jest całkowicie zmetabolizowany. Niestety, w praktyce, nie zawsze jest jak w teorii.
Pozdrawiam!
Bardzo ważne jest, aby mieć świadomość kto i jakim sprzętem wykonuje zabieg radiofrekfencji. W mojej klinice we wskazaniu takim jak u Pani, zabieg wykonujemy urządzeniem Pelleve- RF przezskórna , z dobra kontrolą stopnia podgrzania tkanek. Nigdy nie zdarzyło się powikłanie jakie Pani przytacza( w literaturze także nie znalazłam takich doniesień).
Nie jest to zabieg, który gwarantuje 100% usunięcia wypełniacza. Podgrzanie przyspiesza jego degradację- skuteczność zależy od głębokości, na jakiej został zdeponowany produkt- czasem trzeba wykonać kilka zabiegów.
Zmagam się z tym samym problemem po podaniu kwasu które całkowicie nie nadawał się do wypełnienia doliny łez ponieważ był wskazany do ust lekarz pomimo moich obaw wykonał zabieg po którym wystąpiły worki Nic nie pomogło rozpuszczanie kwasu zaczęłam używać własnych sposobów ponieważ nie dawało mi to spokoju wyglądało to okropnie nie wiem czy tobie pomoże Ale możesz spróbować ponieważ wiadomo że kwas po czasie sam się rozpuszcza jednak w okolicach oczu trwa to bardzo długo a czasem worki zostają już na stałe mianowicie postanowiłam użyć ciepła czyli we wrzącej wodzie poczułam waciki i szybko przykładał am do powiek do miejsca gdzie były widoczne worki i zgrubienia delikatnie jeroz masowy w jąc powtarzałam taki zabieg codziennie po pięć minut przesuwając wacik w stronę do UK tak aby nadmiar płynu w worku przesuwał się być może to tylko było złudzenie że tak robiłam aczkolwiek worki Wyprostowały się i na dzień dzisiejszy jest znaczna poprawa wszystko się wyrównało
Czy fale radiowe są bezpieczne w tej okolicy? Czytałam że mogą spowodować utratę kolagenu lub tłuszczu w efekcie tego okolica oka będzie wyglądać gorzej.
Czy tym zabiegiem mogę całkowicie usunąć wypełniacz?
Witam
Uważam, ze w takiej sytuacji należy regularnie stosować drenaż limfatyczny okolicy oraz radiofrekfencję, która wpomoze drenaż oraz przyspieszy degradacje ew. resztek zdeponowanego kwasu hialuronowego.
Pozdrawiam
Ewa Rybicka
Dzień dobry
Takie powikłanie opisywane jest jako efekt Tyndala
Prawdopodobnie wystąpił obrzęk limfatyczny. skutecznie mozna pozbyc sie tego powikłania za pomoca lasera frakcyjnego CO2 lub termoliftingu RF igłowego INFINI
Pozdrawiam
Lek med Jacek Ściborowicz
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.