Witam ! Jestem w desperacji i mam wyrzuty sumienia własnej głupoty i bezmyślności . Cztery miesiące temu wybrałam się we Wrocławiu na zabieg wypełnienia bruzd nosowo-wargowych do kosmetolog. Był to ponoć kwas usieciowany ... Jestem od 10 dni na obczyźnie i od tego czasu kwas w miejscu podania stawał się grubszy i bolesny. Aż około cztery dni temu pojawiły się rozognione przebarwienia. Z bezsilności wybrałam się do szpitala Uniwersyteckiego w Zurich. Zaproponowano mi nacięcie ropni, wypłukaniu ropy i przepisali antybiotyk Penciline . ( nikt nie bedzie się chciał " babrać" po " profesjonalnych kosmetologach " .) i tak jestem wdzięczna za pierwsza pomoc . Jest to trzeci dzień po zabiegu, jest opuchlizna niewielka i zgrubienia z przebarwieniami . Chciałam by lekarze rozpuścili kwas hialuronidaza , ale stwierdzili, ze " wycisnęli z kwasem " . Do kraju wracam 24.06. Czy ktoś z lekarzy ( Wrocław) podejmię się mnie dalej leczyć? Czy muszę mieć inny antybiotyk i czy trzeba rozpuścić kwas ( resztki ). Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nikogo nie winię za zdarzenie.. Tylko wyłącznie siebie, bo to był moj nieprzemyślany wybór wybierając osobę do zabiegu estetycznego .
Witam serdecznie czy Pani uporała sie z problemem, ja miałam problemy po kwasie hialuronowym puchałam oraz brałam antybiotyki plus steryd niestey tez wykonywałam zabieg u komestyczki a później leczenie u lekarza w chwili obecnej jestem za granicą jestem 4 miesiace po ferelnym zabiegu i choruje na angine strasznie sie boje ze moze mi sie cos zrobić kwas moze wyłapać bakterie anginy a ja nie bede miała tutaj pomocy w obecnej sytuacji również nie bede miała możliwości wjazdu do Polski byłabym wdzięczna za odpowiedź pozdrawiam serdecznie
Eve, dobrze, że opisujesz taką sytuację i cieszę się, że udało Ci się odnaleźć dobrego lekarza i uzyskać pomoc!!! Warto żeby jak najwięcej osób miał możliwość odnalezienia takich informacji i do kogo się zwrócić - bo pewnie nie każdy lekarz podejmie się leczenia takich powikłań!
Życzę Ci dużo zdrówka i żeby w przyszłości Cię już takie nieprzyjemne rzeczy nie spotykały:)
PS może napisz opinię pani doktor tez tu na estheticonie? wtedy trafi to i do innych osób i być może będzie wskazówką i pomocą do kogo można się zwrócić i że nawet tak ciężkie przypadki jak Twój nie są beznadziejne i jak pokazują Twoje zdjęcia - szanse na wyleczenie i powrót do pięknej twarzy są!
Bardzo, ale to bardzo Ci współczuję! A jednocześnie zazdroszczę, że powikłania masz już za sobą. Te zdjęcia odwioda od decyzji o kwasie wiele dziewczyn! To wazne - wiedzieć, ile można stracić. Wszystkiego dobrego, Eve!
No a jesli ktos ma problem ze stanem zapalnym okolicy podania kwasu po kilku latach, bo i takie przypadki występują... ? To raczej wskazywało by to na problem immunologiczny. Niestety nie zgodzę się, ze choroby autoimmulogiczne nie maja związku z powikłaniami. Nie wykazano ścisłego związku, bo pewnie nie u każdego wystąpił. Co nie zmienia faktu, ze zwiększa sie ryzyko powiklan. Znam osobę u ktorych kwas jest degradowany błyskawicznie w miesiac czasu i taką u ktorej latami utrzymuje sie lub zamiast kwasu sa zwloknienia. Osoby te wykonywały zabiegi w tym samym gabinecie lekarskim, miały podawane te same kwasy co inni pacjenci, u ktorych kwas normalnie schodzi. A wiec moim zdaniem to kwestia organizmu. Dodam ze jedna osoba ma hashimoto a druga hashimoto i bolerioze.
Sądzę, ze nawet u tej samej osoby z choroba autoimmulogiczna moze byc sytuacja, ze 5 zabiegów odbędzie sie bez powiklan a za szóstym razem cos sie wydarzy mimo, ze wykonywała tym samym kwasem i u tego samego lekarza. O takim przypadku tez kiedys czytałam. Pewnie zalezy to od stanu chorobowego w danym momencie. Np w przypadku hashimoto przecież nie zawsze przeciwciała sa podniesione.
Dlatego uważam, ze kazdy powinien zrobic sobie takie badania przed zabiegiem dla własnego bezpieczeństwa. Lekarz powinien sugerować, bo wiele osob nie ma świadomości o toczącym sie procesie choroby autoimmulogicznej czesto bezobjawowo.
Anonim
Nie ma żadnych dowodów na związek chorób autoimmunologicznych z aplikacją kwasów czy nici .Wiem ,że na niektórych ulotkach kwasów są takie ostrzeżenia ,ale nigdzie na świecie nie podano takiego związku.
problemy po podaniu kwasu najczęściej wynikają albo z braku higieny albo chęci osiągnięcia jak największego zysku i kupowania jak najtańszych ,niesprawdzonych kwasów i zdarza się to zarówno kosmetyczkom jak i lekarzom .
Na forach jednak najwięcej powikłań opisują pacjentki po zabiegach u lekarzy . Ja sama miałam powikłania po zabiegu u lekarza i to był taki "szkolny błąd" tego lekarza jak również nie miałam efektu jakiego oczekiwałam również po zabiegu u lekarza.
Dodam ,że mam Hashimoto a powikłania absolutnie nie wynikały ze związku z tą chorobą.
Zgadzam sie z Iną i nie rozumiem ciągłej nagonki na kosmetologów. W kazdym zawodzie znajdą się oszuści, lekarzom tez się zdarza. Czesto przyczyną powiklan jest sam organizm pacjenta. Pytanie ilu lekarzy zleca swoim pacjentom przed zabiegiem z użyciem kwasu czy nici itp. badania w kierunku chorób autoimmulogicznych, choćby podstawowych przeciwciał ANA i najcześciej dzis wystepujących przeciwciał tarczycowych ATG i ATPO? Pacjenci czesto nie maja świadomości istnienia takich badan. A czy lekarz powinien wykonywać taki zabieg nie majac pewności zwiększonego ryzyka powiklan? Oczywiscie lekarz podsunie pacjentowi oświadczenie przenoszące na niego odpowiedzialność za ewentualne powiklania w wyniku zatajenia prawdy o stanie zdrowia, ale czy to jest uczciwe?
Anonim
eve , było koszmarnie , ale teraz jesteś boginią ,SUPERRRRR !
Witam !
Dziekuje ... Po moich przejściach , opuchliznach, ropniach i depresji , czuję się dobrze. Trafiłam do lekarza z powołania, który zgodził się mnie leczyć po innych lekarzach i " profesjonalnych " kosmetyczkach . Tym lekarzem jest Pani dr Ewa Kaniowska , osoba o olbrzymiej wiedzy, doświadczeniu i wrażliwości na krzywdę i cierpienie . Wyrozumiałość i chęć pomocy to czynią Panią Doktor wyjątkową. Na początek mojego leczenia miałam zastosowaną hialuronidaze oraz jestem leczona do dzis lampą LED ( uważam, ze jest to jedyne najlepsze rozwiazanie do walki z biofilmem ) , o której tak się mało mówi, a przecież działa cuda . Żaden antybiotyk w moim przypadku nie pomógł, bakterie , które żyły w wypełniaczu są beztlenowe i żaden antybiotyk nie pomógł .
Leczę się tylko lampą Led od 4 miesiecy i nie mam powrotów ropni czy opuchlizn . Chodź czasem odczuwam lekki dyskomfort zgrubień czy pobolewań we wcześniejszych miejscach gdzie miałam podany kwas . ( jest to najcześciej wtedy kiedy mam słabszą odporność) .
Powoli przygotowujemy się z Panią Doktor Kaniowską do wypełnienia moich bruzd i mankamentów twarzy własnym tłuszczem. Nie mogę się doczekać " tego dnia" . Osoby z biofilmem nie powinny nigdy korzystać z kwasów hialuronowych i innych wypełniaczy . Niestety nie wszyscy o tym wiedzą . Chciałabym też przestrzec zanim powierzycie swój wygląd, a także zdrowie .. By Wasz wybór był przemyślany rozsądkiem , wiedzą, a nie ceną. Na zakończenie kilka zdjęć jak wyglądałam i jak wyglądam . Obiecuję , ze niebawem pochwałę się nową twarzą po wypełnieniu tłuszczem . Pozdrawiam
Anonim
też jestem ciekawa czy u eve wszystko w porządku ,ale wierz mi ,jest pełno powikłań po zabiegach u specjalistów lekarzy i wtedy lekarze już nie komentują,bo nie ma do kogo odesłać ,jedynie napiszą aby udać się ponownie do tego ,który spaprał a ten czasami nawet nie odbiera telefonów.
Kosmetolog też może dobrze wykonać zabieg,potrzeba tylko odpowiedzialności co do tego co się wstrzykuje pacjentom i zachowania higieny .Jedna kosmetyczka wstrzykiwała żel do USG.
Wielu lekarzy za granicą wstrzykiwało w piersi pacjentek silikon budowlany.Strach nawet pomyśleć.
Witam
Miałam identyczną sytuację 2 lata temu ( przez chwilę myślałam, że to moje zdjęcie). Leczyłam się przez 4 miesiące, nacinania i sączki- niestety zostały blizny. Jak u Ciebie skończyło się leczenie i na czym polegało? Czy dowiedzialas się co było przyczyną stanu zapalnego ( ja niestety nie)oraz czy zdecydowałaś się na drugi zabieg , tym razem u lekarza? Chętnie porozmawiałabym.
Kosmetolodzy, którzy podejmują się wykonywania zabiegów estetycznych, które są zabiegami medycznymi, świadomie działają na szkodę pacjenta! Powikłania mogą zdarzyć się zawsze, ale lekarz potrafi sobie z nimi poradzić. Podejmuję się leczenia powikłań pozabiegowych, pomagając innym lekarzom, ale wtedy mam jasną informację, jakim produktem wykonany był zabieg, co ułatwia prowadzenie właściwej terapii. W przypadku powikłań po zabiegach wykonywanych przez kosmetyczki, pacjenci często nie wiedzą, jaki produkt został im wstrzyknięty lub co gorsza zostali oszukani – podają nazwę produktu, ja pokazuję im opakowanie, oni twierdzą, że produkt ten wyglądał inaczej lub był naciągany z jakiejś „butelki”!
Zapraszam oczywiście na konsultację, spróbuję pomóc.
Ewa Kaniowska
Dziekuje Pani Doktor za namiar .
Standardem w leczeniu tego typu powikłań jest, poza podaniem antybiotyków o szerokim spektrum działania, zastosowanie hialuronidazy. Obawiam sieę, ze po chwilowej poprawie moze dojść u Pani do nawrotu problemu. Polecam we Wrocławiu dr Ewę Kaniowską, ktora ma bardzo duże doświadczenie w leczeniu powikłań po zabiegach.
Pozdarwiam
Ewa Rybicka
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.