Witam, jestem po zabiegu wypelnienia bruzd nosowo-wargowych (4 dni temu), gdzie pani doktor powiedziala, zebym masowala to miejsce palcami do srodka, zeby zrobic "dziubek". Ja tak naprawde nie widze wiekszych zmian, ale kwas pod skora czuje. Rozumiem, ze musze ten kwas (Princess Volume 1ml) musi wejsc na swoje miejsce, tylko nie wiem ile dni po zabiegu moge masowac okolice. Czy ten kwas bedzie sie przemieszczal? czy bede musiala go masowac tak ciagle? (na ten moment jakies 3-4 razy dziennie), czy moge juz przestac? nie wiem od czego to zalezy. Bardzo prosze o instrukcje. Z gory dziekuje. Agata
Ja robiłam dzisiaj i czuje pełno guzków pod skóra i nie kazano mi masować osobiście trochę mnie przerażają czy one się rozejdą ?
Anonim
To jakiś mit z tym piciem ,cząsteczki kwasu co prawda wiążą mikrocząsteczki wody ,ale to są mikrocząsteczki a nie litry a ponieważ nasz organizm zbudowany jest w większości z wody to nawet gdy nic nie wypijesz to i tak zwiąże cząsteczki wody ,które masz w organiźmie .
Pij normalnie tyle ile trzeba dla zdrowia.
Dziekuje uprzejmie za informacje a zapytam jescze czy na prawde nalezy duzo pic ? I jak dlugo
Anonim
13 godz.po zabiegu a nawet dłużej masz prawo odczuwać lekki ból oraz zgrubienia , jak długo ,to zależy od danego organizmu .Ty masz jak widać niski próg bólowy ,bo dla mnie zabiegi z kwasem hialuronowym są bezbolesne.
Kwas integruje się z tkanką i z czasem jest niewyczuwalny i to również u każdego przebiega inaczej,w końcu to wypełniacz więc jak sama nazwa mówi ,wypełnia Twoją tkankę aby był pożądany efekt.
W tej chwili nie masz żadnych podstaw do niepokoju.
Drogie Panie jestem po zabiegu 13h .Wypelnilam bruzdy przynosowe zabieg bolesny jak dla mnie ale moje pytanie brzmi...jak dlugo bedzie odczuwalny bol i jak dlugo bede czula wzgrubienia
Od wczoraj juz czuje sie coraz gorzej, boli mnie lewa strona, nawet szczeka i oko, bol promieniuje do glowy, tylko po lewej stronie. W ogole jestem slaba.
Jestem juz zalamana. Myslalam, ze odczekam i kwas sie wchlonie, a tutaj ciagle cos. Pieczenie juz nie ustaje. 12 dni temu takze mialam podany botoks w lwia zmarszczke, mozliwe to, ze wlasnie teraz odczuwam skutki wstrzykniecia botoksu (zostalam poinformowana, ze moge czuc sie chora, grypopodobne objawy 10-14 dni po zabiegu). Moze bol z lewej strony jest przypadkiem? Bardzo prosze o wypowiedzi lekarza.
Dziekuje
Anonim
Jasne ,że zdjęcie się przyda dla innych kobiet,które nie mają pojęcia jaki efekt mozna uzyskać po podaniu kwasu hialuronowego .
Najczęściej jest tak ,że kobieta uzbiera sobie pieniążki na ten 1 ml.kwasu ,bo zabieg u lekarza jest bardzo drogi,bruzdy są bardzo głębokie i 1 ml.kwasu nie zdziała żadnych cudów ,ale lekarz tego nie mówi,bo liczy się każda kasa a ,że jeszcze poda kwas obok ,to już szczegół.
To ,że Pani lekarka się asekuruje to oczywiste natomiast to ,że pobolewa i piecze po 12 dniach od zabiegu to nie jest normalne,zwłaszcza,że w Pani przypadku nie była to mimo wszystko,duża ilość kwasu .Powinna Pani udać się do lekarki ,która robiła zabieg na konsultację,bo być może jest infekcja.
Ja 15 dni temu miałam podany 1 ml.kwasu w jedną bruzdę i nie odczuwam absolutnie żadnego bólu,nic.
Proszę nie zwlekać i pójść do lekarza.
Wlasnie o to chodzi, moim zdaniem takze nie zostal wykonany prawidlowo, ale pani (wlascicielka tego gabinetu) twierdzi, ze konsultowala moj przypadek z innymi lekarzami i oni takze stwierdzili, ze zabieg zostal przeprowadzony prawidlowo (mimo, ze rezultat jest ujemny, jesli mozna tak powiedziec). Chodzi zapewne o to, ze gdyby lekarz mial przyznac sie do sknoconej roboty to ja oficjalnie moglabym go pozwac za blad w sztuce etc. Tego jednak nie chca przyznac.
Chcialabym zapytac czy to normalne, ze to miejce nadal pobolewa? Tylko po jednej stronie, tu gdzie kwasu mam o wiele wiecej. Kiedy nawet podotykam sobie palcem obok nosa to czuje pieczenie i bol, takie napieranie, jakby cisnienie. Nie ma sladow po nakluciach, boli od srodka, lekko raczej. Uczucie jest strasznie dziwne. Jakies info na ten temat?
Pokaze ostatnie zdjecie, nie ma sie czym chwalic, ale moze komus przyda sie nasz watek...
Anonim
Jeszcze jedno,aplikacja kwasu hialuronowego jest to zabieg z zakresu medycyny estetycznej a więc jeżeli zabieg nie przyniósł efektu to nie można powiedzieć,że był wykonany prawidłowo .Prawidłowo wykonany zabieg daje oczekiwany efekt,w końcu po to Pani poszła na ten zabieg aby uzyskać efekt poprawy wyglądu co nie nastąpiło.
Sama deklaracja wyplaty rekompensaty jest już przyznaniem się do nieprawidłowo wykonanego zabiegu,ale to tak na marginesie,żeby miała Pani tą świadomość.
Dobrze ,że nastąpi zwrot pieniędzy(miejmy nadzieję)
Anonim
Witam Panią
Kwas hialuronowy jest naturalnym składnikiem naszej skóry,występuje on we wszystkich żywych organizmach i jest jednym ze związków, które posiadają identyczną budowę chemiczną u bakterii i u człowieka i dlatego teoretycznie nie powoduje on żadnych negatywnych następstw ,ale w praktyce bywa różnie i wpływ na to ma higiena zabiegu ,indywidualne uwarunkowania kazdego z nas a także jakiś błąd w produkcji kwasu co niedawno okazało się w jednym z renomowanych gabinetów lekarskich gdzie doswiadczona lekarka zaproponowała \"lepszy zamiennik\" z firmy Restylane i po 2 tygodniach od aplikacji kwasu pacjentki zaczęły zgłaszać się z opuchniętymi twarzami,workami pod oczami, w miejscach podania preparatu powstały zgrubienia i czerwone liszaje.Jedynym zadośćuczynieniem w tych przypadkach było stwierdzenie przez panią doktor:przykro mi.
W Pani przypadku rozumiem ,że nic się nie dzieje,jest Pani tylko niezadowolona z efektu .Sam kwas będzie jeszcze długo wyczuwalny pod palcami ,ale nie ma to wpływu na Pani wygląd i jest on niewidoczny a z czasem zostanie wchłonięty.
Jeżeli miałyby być jakieś komplikacje to właśnie teraz,po roku komplikacji nie będzie .
To ,że lekarka jest skłonna zwrócić Pani pieniądze za zabieg to proszę mi wierzyć,jest rzadkością.Znam wiele przypadków źle zrobionych zabiegów gdzie doszło nawet do deformacji twarzy i lekarz nie poczuwa się nie tylko do wypłacenia odszkodowania ,ale nawet do zwrotu pieniędzy za zabieg a w dalszym etapie zachowuje się arogancko.
Jeżeli nie widzi Pani u siebie żadnych negatywnych następstw to moim zdaniem może pani podpisać to oświadczenie i przyjąć zwrot pieniędzy.
Życzę aby następny zabieg był bardziej udany.
Bardzo dziekuje za wyczerpujaca wiadomosc, Ina54 :)
Po kilku dyskusjach maiowych do kliniki dostalam w koncu odpowiedz, ze mimo, iz zabieg przeprowadzony byl prawidlowo (asekuracja w razie pozwu) to efekt jest bardzo odlegly od zamierzonego i z tego wzgledu gabinet wyplaci mi rekompensate (kwota za zabieg).
Mam jednak podpisac oswiadczenie, ze w przyszlosci nie bede wnosiła jakichkolwiek roszczeń odszkodowawczych za straty materialne i niematerialne w związku z wykonanym zabiegiem.
Juz bardzo nie chce o tym myslec i wiecej sie denerwowac, dlatego jestem sklonna podpisac, jednak chce zapytac czy kwas hialuronowy moze zostawic trwale slady, uszkodzenia, znieksztalcenia (po 6-12 miesiacach, kiedy to zacznie sie wchlaniac). Wtedy przeciez mogloby sie okazac, ze jednak chce odszkodowanie za narazenie zdrowia, stres czy strate pieniedzy na "zabiegu naprawcze" etc.
Bardzo prosze o porade. Pozdrawiam
Anonim
Proszę Pani ,ja miałam podobną sytuację t.zn.kwas podany obok bruzdy nosowo wargowej .Oprócz tego mam asymetryczne usta t.zn.dolna warga po lewej stronie jest węższa a górna jest węższa po prawej stronie.Chciałam tą asymetrię skorygować,lekarz powiedział,że kwas trzeba podać po konturze warg na całych wargach,zaprotestowałam,bo ja nie chciałam robić konturu ust tylko korektę,ale usłyszałam,że to on jest lekarzem i on wie co robić,bo do tego ma też certyfikaty,rzeczywiście ,na ścianie wisiało ich chyba ze 20 ,ale w medycynie estetycznej nie wystarczy być tylko rzemieślnikiem ,tu trzeba być też artystą.
Oczywiście ,nie nastąpiła żadna korekta asymetrii.Temu lekarzowi po prostu zabrakło wyobraźni,nie był w stanie pomyśleć co w takim przypadku trzeba zrobić,na szkoleniach miał tylko robienie konturu lub powiększanie ust.
Masaż oczywiście powinien wykonać lekarz natychmist po wprowadzeniu kwasu a potem to już jest to bez znaczenia ,bo nasza skóra to nie worek gdzie można dowolnie coś pod nią przemieszczać i jak to Pani nazwała upychać na właściwe miejsce.
Żaden lekarz w swoich odpowiedziach nie powiedział Pani,że absolutnie niech Pani nie robi hialuronidazy czyli usuwania kwasu gdyż nawet jeśli został on podany w niewłaściwe miejsce to i tak nie psuje on Pani wyglądu ,jest niewidoczny i w niczym nie przeszkadza a dodatkowo odziałowuje pozytywnie na Pani skórę.
Hialuronidaza zaś rozpuszcza nie tylko podany kwas ,ale również ten ,który miała Pani dotychczas,zabieg ten robi więcej szkód niż pożytku,zresztą u Pani jest zbędny.
Niech Pani nie liczy na zwrot pieniędzy za źle zrobiony zabieg ,usłyszy Pani 1.000 powodów dla których jest tak a nie inaczej,szkoda nerwów ,ale też szkoda pieniędzy.
Jeszcze jedno,1ml.kwasu na Pani bruzdy to trochę mało.
Dodam jeszcze ,że korektę ust zrobiłam sobie sama i jestem mega zadowolona,bruzdy i nie tylko też sobie zrobiłam sama i jest to powód dla którego mam już pewną wiedzę na temat medycyny kosmetycznej i wypowiadam się na ten temat.
Czekalam wlasnie na druga opinie, ale teraz juz wiem i nie bede masowac. Jestem obu paniom bardzo wdzieczna za odpowiedzi.
Bede walczyc o zwrot kosztow zabiegu, jednak chcialabym wiedziec co moge zrobic zeby pozbyc sie wypelniacza albo czy mozna zrobic kolejny zabieg i wtedy on sie przesunie (?)
Zalaczam zdjecia, gdzie widac ze kwas jest zbyt wysoko i zbyt daleko od zmarszczki.
Witam, zdecydowanie nie polecam samodzielnego masażu pacjentowi po podaniu kwasu hialuronowego w okolice nosowo-wargowe.
Rzeczywiście, jest to dość niezwykła sytuacja. Mogę podejrzewać,że może Pani nie mieć ochoty na ponowną wizytę u lekarza wykonującego zabieg( co byłoby najwłaściwsze). Jeśli nie zdecyduje się Pani na taką wizytę, zapraszam do mojego gabinetu, może uda mi się pomóc :). I proszę już nie masować:).
Pozdrawiam serdecznie,
Małgorzata Kossut, lekarz
***************
Witam,
dziekuje za odpowiedz. Kontaktowalam sie z lekarzem i dostalam odpowiedz, zeby masowac 2 tygodnie po zabiegu, 5 razy dziennie kilka minut. Nigdy wczesniej nie spotkalam sie z takim podejsciem i nie slyszalam o masowaniu. Jesli pani doktor teraz mowi, ze nie powinno sie masowac to znaczy, ze kwas faktycznie moglby byc zle podany, zamiast w bruzdy to obok i ode mnie ma zalezec gdzie go \"upchne\". Ja czuje go bardziej na policzkach, obok zmarszczek. Czy jest mozliwosc poprawienia albo zgloszenia tego jako zle wykonany zabieg? Dziekuje i pozdrawiam.
Witam, proponuję,żeby Pani skontaktowała się z lekarzem, który wykonał zabieg. Nie polecam swoim pacjentom żadnego masażu w domu, jedyny dopuszsczalny to wykonany przeze mnie tuż po zabiegu. Pozdrawiam serdecznie. Małgorzata Kossut, lekarz
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.