Po przeszczepie tłuszczu do piersi z komórkami macierzystymi, powstały u mnie liczne zgrubienia widoczne gołym okiem i wyczuwalne podczas dotyku. Jestem miesiąc po zabiegu, czy z czasem one się wchłoną? Jak to było u Was?
Cześć dziewczyny Jak po dłuższym czasie z tym tłuszczem został wam w piersiach?
Mam nadzieję, że już u Ciebie wszystko w porządku... Eh...
Musisz to kontrolować. masakra, że jeszcze Cię zarazili :/
Dlaczego tak się stało? Najprawdopodobniej był to martwy tłuszcz, a nie jak mówiono, że z komórkami macierzystymi i przy okazji zarażono mnie bakterią.
W dalszym ciągu borykam się z problemami po zabiegu. Czarny scenariusz jest taki, że wszystko z piersi trzeba będzie usunąć i wstawić implanty.
O matko :( Współczuję. To czyli jednak też jest jakieś ryzyko przy tego typu zabiegach :( Myślałam, że tylko jest przy implantach
Ponawiam pyt czy wiadomo dlaczego tak się stało?
Agnieszka czy wiadomo dlaczego się tak stało? Ci na to lekarz?
Szczerze mówiąc nie wiem. Według mnie lepszą opcją jest po prostu implant pod mięsień
Ojej ;( A myślałam, że zabieg jest totalnie bezinwazyjny ;(
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.