Duże wałki po kwasie hialuronowym Saypha

Anonim
maszka870048
Bydgoszcz · Utworzono: 23 sty 2020 · Ostatnia odpowiedź 13 mar 2020

Bardzo proszę o pomoc. W październiku 2019 roku miałam wypełnione bruzdy na czole i koło oczu Azzalure. Do tej pory mam opuchnięcia na czole przy brwiach. W ten sam dzień miałam ostrzyknietą twarz Saypha Volume. Na drugi dzien pojawiły sie walce (wyglądające jak żelowe poduszeczki) na twarzy, które sie powiększyły. Do tego wg mnie cały kwas spłynął na dół twarzy. Środek twarzy zrobił się bardzo chudy i wklęsły. Twarz z drugiej strony wygląda tak samo. Wybrałam wg mnie profesjonalny gabinet. Byłam u p. doktor ale raz nie widzi nic, później chce rozpuścić (jestem uczulona na jad pszczół), później mówi, że tak już było, nastepnym razem zleciła zabieg RF (nic nie pomogło tylko pojawiły sie okrągłe poduszki na policzkach), póżniej, że widocznie jestem uczulona na kwas , potem że ona nic nie widzi. Proszę podpowiedzieć dlaczego tak się stało i co mogę zrobić?

21 komentarzy

Reklama
  • Anonim

    Anonim

    13 mar 2020

    To rzeczywiście dziwne, że Ty mówisz, że masz za dużo podane kwasu a lekarz chce jeszcze dołożyć

  • Anonim
    Karo865293
    13 mar 2020

    Obstawiam drugą opcję, że podał go za dużo...już wtedy po wyjściu od niego widziałam, że jest za dużo, ale mi tłumaczył że tak ma być, żeby poczekać na efekt końcowy po 2 tygodniach. Szokujące jest to, że jest wiele komentarzy w internecie, które żalą się, że ten lekarz przesadza z ilością byle tylko nabić większy rachunek. Poszłam do niego po pomoc prosząc o hialuronidazę i rozpuszczenie tego, bo już nie mogę patrzeć na tę sztuczność, to mnie zbył i namawiał na kolejne podanie :((( Brak słów...

  • Dr. Marek Kacki MD

    Dr. Marek Kacki MD

    13 mar 2020

    Zgadzam się w 100 %. Poza badaniami które stwierdziły brakt efektu RF, laserów jak i IPL na trwałość kwasu hialuronowego jest tu dodatkowy czynnik który jest albo ignorowany albo nie znany tym którzy sugerują Jaden z tych zabiegów. Otóż temperatura tkanek wywołana RF osiąga najwyżej 65 - 75 C . Kwas hialuronowy, w końcowej fazie produkcji, w wypełnionych strzykawkach, poddawany jest procesowi sterylizacji cieplnej. Polega to na zwiększeniu temperatury do...115 - 130 C w zwiększonym ciśnieniu przez 15 min. Gdyby temperatura uzyskana w zabiegu RF miała negatywny wpływ na kwas hialuronowy temperatura jego w czasie sterylizacji wykluczyłaby jakąkolwiek użyteczność kwasu jako wypełniacza. Pozdrawiam!

  • Anonim

    Anonim

    12 mar 2020

    Azzalure to botoks czyli botulina. Nie ma takiego kwasu.
    Można rozpuścić kwas hialuronidazą nawet po kilku latach tylko własnie, kwas rozpuści się, ale tkanka otorbionego kwasu już prawdopodobnie nie i może być w tym miejscu luźna skóra. Kwas może się przemieścić, niestety.
    To, że masz nie wchłonięty kwas to nie jest wina kwasu tylko lekarza, który nie rozmasował zaaplikowanego kwasu lub podał go jednorazowo zbyt dużo, może też zbyt płytko skoro, jak rozumiem, jest to widoczne. Kości jarzmowe i wyczuwalny kwas to dobre miejsce do przebicia tych poduszeczek i wyciśnięcia go (aseptyka) bez żadnych negatywnych następstw. Tu mam osobiste doświadczenia gdzie po wyciśnięciu otorbionego kwasu nie mam śladu a po rozpuszczeniu podobnego wisi skóra.
    Przestrzegać należy nie przed kwasem, ale przed tym lekarzem, ale tu nie można

  • Anonim
    Karo865293
    12 mar 2020

    Hmmm... obawiam się, że te lasery RF to tylko strata kasy będzie... i że najlepszym wyjściem to teraz rozpuścić to dziadostwo. Dopiero potem pomyśleć co dalej.

  • Anonim
    Karo865293
    12 mar 2020

    Mam dokładnie to samo!!! I w tym samym miejscu. I ten sam preparat był podany! Tylko u mnie minęło już kilka lat od podania. Ale na początku było OK. Dopiero teraz zrobiły mi się takie same wałki! Z tego co wyczytałam w mądrych źródłach to wygląda, że jest to tzw. późne powikłanie po kwasie hialuronowym.

  • Anonim
    Karo865293
    12 mar 2020

    Boże! Mam to samo! Tylko u mnie minęło kilka lat i właśnie teraz takie żelowe poduszeczki się ujawniły!!! Miałam podany Azzalure w dolinę łez i kości jarzmowe!!! I ten sam preparat Azzalure!!! Jak poszłam do lekarza który mi to podał, to powiedział, sorry, ale z wiekiem mięsień się Pani przesunął i ponieważ minęło od podania kilka lat stwierdził, że nie ma takiej opcji aby tam był kwas i zaproponował dostrzyknięcie i wyrównanie.(!!!!) Poprosiłam o wykonanie USG, żeby zobaczyć co tam jest - to powiedział, że nie ma takiej potrzeby, bo tam nic nie ma!!!! Zwiałam więc czym prędzej!!! :-((( A to widać i aż bije po oczach, że one wyglądają jak żelowe poduszeczki, tak sztucznie, tak nienaturalnie, że to nie może być mięsień!!! Jestem załamana. Czy po takim czasie można zadziałać z hialuronidazą??? Czy ktoś miał podobną sytuację? Przestrzegam przed podawaniem kwasu hialuronowego Azzalure!!!

  • Anonim
    Marta887572
    1 mar 2020
    Najlepszy komentarz

    Mam dokladnie to samo jednostronnie kwas podany w zeszłym roku w marcu niestety objetosc sie nie zmienia do dzis .Fale radiowe moga zadzialac zaraz po podaniu u mnie 5 miesiecy po.. nie zadzialaly a miałam 6 zabiegow.Jedynie rozpusc jak juz jestem sklonna to zrobic ,gdyż nie moge patrzec w lustro

  • Anonim
    maszka870048
    27 sty 2020

    Bardzo proszę o pomoc. W październiku 2019 roku miałam wypełnione bruzdy na czole i koło oczu Azzalure. Do tej pory mam opuchnięcia na czole przy brwiach. W ten sam dzień miałam ostrzyknietą twarz Saypha Volume. Na drugi dzien pojawiły sie walce (wyglądające jak żelowe poduszeczki) na twarzy, które sie powiększyły. Do tego wg mnie cały kwas spłynął na dół twarzy. Środek twarzy zrobił się bardzo chudy i wklęsły. Twarz z drugiej strony wygląda tak samo. Wybrałam wg mnie profesjonalny gabinet. Byłam u p. doktor ale raz nie widzi nic, później chce rozpuścić (jestem uczulona na jad pszczół), później mówi, że tak już było, nastepnym razem zleciła zabieg RF (nic nie pomogło tylko pojawiły sie okrągłe poduszki na policzkach), póżniej, że widocznie jestem uczulona na kwas , potem że ona nic nie widzi. Proszę podpowiedzieć dlaczego tak się stało i co mogę zrobić?

  • Anonim
    dora511538
    25 sty 2020

    Ty sie zastanawiasz nad tym co piszesz?ktoś do ciebie pisze w serdeczny sposób a Ty zachowujesz się jak wieśniara.Zresztą każdy twój post to słoma z butów wyłazi

  • Anonim

    Anonim

    24 sty 2020

    Słucham??? Oczy wyszły mi z orbit. Chyba ten prztyczek od losu Ci się należał

  • Anonim
    maszka870048
    24 sty 2020

    Ina54 Taktowniej by było tylko napisać to co napisałaś w ostatnim swoim poście:Bardzo współczuję Ci tego co się stało.
    Każdy z nas musi czasem dostać tzw. pstryczka w nosa.

  • Anonim
    maszka870048
    24 sty 2020

    Panie doktorze,
    dziękuję bardzo za szczegółowe wyjaśnienie sprawy. Załączone zdjęcia są po zabiegu. Niestety w Polsce takie zabiegi są jeszcze postrzegane jako płytkość i próżność dlatego nie wysłałam zdjęć z okresu przed zabiegowego.Zawsze miałam szczupłą twarz ale nie bardzo chudą jak teraz. Nigdy też nie miałam problemu ze starzeniem się, to jest przecież normalny proces. Tu coś opadnie a tam jest czegoś za dużo.
    Dedukując wyjaśnienie pana doktora za dużo kwasu wstrzyknięto, zbyt płytko no i może jeszcze za gęsty. Dlatego spływa bo nie ma tzw. rusztowania. Szuka ujścia i przemieszcza się na dół twarzy. Tak na twarzy pojawiają się dziwne jasne plamy, zatoczki, koryta. Kwas szuka ujścia.
    Również dziękuję bardzo za wytłumaczenie co mogę zrobić i co byłoby lepsze. Jestem panu niezmiernie wdzięczna za podjęcie tematu.
    Ostatnio czytałam zapis stenograficzny z posiedzenia senackiej komisji zdrowia na temat zagrożeń i bezpieczeństwa procedur dermatologii i medycyny estetycznej, popieram walkę naszych lekarzy ale jedno zdanie pani doktor Ewy Kaniowskiej utknęło mi szczególnie w pamięci:
    "Powikłania, proszę państwa, tak jak i w chirurgii, zdarzają się wszędzie. Doskonały lekarz to nie ten, którego pacjenci nie mają powikłań, tylko ten, który umie ich wyprowadzić z powikłań". I ja nadal w to wierzę. Wierzę, że moja pani doktor odezwie się do mnie i zaproponuje pomoc.
    Bardzo serdecznie panu dziękuję i życzę dużo zdrowia.

  • Anonim
    maszka870048
    24 sty 2020

    Pani doktor,
    przez osę byłam ukąszona wiele razy ale po ostatnich dwóch ukąszeniach znalazłam się w szpitalu (puchły mi usta, coś z ciśnieniem i ogólnie dziwnie się czułam) dostawałam stosowane leki i po paru godzinach wracałam do domu. Polecono mi kupowanie adrenaliny. Kupuję ją co roku na sezon oczywiście na receptę i trzymam w lodówce.

  • lek. med. Barbara Parda-Głomska

    · 24 sty 2020

    W nawiązaniu do wypowiedzi Dr Kackiego chciałabym prosić o dojaśnienie co pani rozumie przez alergie na ukąszenie pszczoły.Dr Barbara Parda

  • Anonim

    Anonim

    24 sty 2020

    Przykro mi, że tak agresywnie zareagowałaś na mój wpis. Napisałam to w jak najlepszej wierze, bo aby udzielić Tobie jakiejkolwiek pomocy to bardzo ważne jest aby wiedzieć jak wyglądałaś wcześniej. Dr.Kacki również napisał " Byłoby to wielce pomocne gdyby dołączyła Pani dwa zdjęcia. Pierwsze, zrobione w jak najkrótszym czasie przed zabiegami oraz drugie, obecne, w identycznej do pierwszego pozie, takim samym wyrazie twarzy jak i podobnym kierunku światła"

    Wiem, że trudno znaleźć zdjęcie z identycznym ustawieniem kamery i oświetlenia, ale chciałam Cię tylko zachęcić do poszperania w innych zdjęciach aby dr. Kacki mógł w ogóle ocenić Twój problem.
    Bardzo współczuję Ci tego co się stało i zawsze w takich sytuacjach staram się dać wsparcie, ale jak widać, nie zawsze jest to odbierane we właściwy sposób.

  • Anonim
    maszka870048
    24 sty 2020

    Ina54, chyba nie rozumiesz o co tu chodzi. Napisałam tutaj bo moja twarz zmieniła się po zabiegu. Wszystkie zdjęcia są po zabiegu. Gdybym miała te wałki wcześniej nie byłoby mnie tutaj. Ja oczekuje opinii specjalistów, wspaniałych lekarzy przywracających wiarę w ludzi a nie osoby, która nie wiem po co chce zobaczyć moje zdjęcie z imienin u cioci Krysi. Jest to temat naprawdę dla mnie wielce krepujący.

  • Anonim

    Anonim

    24 sty 2020

    Widać te wałki, ale spróbuj znaleźć jakieś zdjęcia sprzed zabiegu, nawet takie z przysłowiowych imienin u cioci Krysi, bo tylko wtedy można ocenić czy te zmiany były wcześniej czy nie

  • Dr. Marek Kacki MD

    Dr. Marek Kacki MD

    24 sty 2020

    Dziękuję za zdjęcia. Jak Pani widzi światło i jego kierunek grają zawsze wielką wielką rolę w naszym postrzeganiu. Przyjmuję że pierwsze zdjęcie tu jest robione "przed". Kadrując te zdjęcia do uzyskania podobnych części twarzy jest łatwiej zauważyć detale i powody Pani niezadowolenia. Najważniejsze jest zrozumienie procesu starzenia się naszych twarzy. Głównym czynnikiem jest progresywna utrata tkanek. Z czasem, tracimy objętość tkanki tłuszczowej, potem masę mięśni a w końcu i kości. Te ostatnie postępują wcześniej u kobiet.
    Tkanka tłuszczowa na twarzy jest ułożona w postaci "poduszeczek" w 2 warstwach - powierzchownej i głębokiej. Głębokie "poduszeczki" tłuszczowe przytwierdzone są do kości natomiast powierzchowne są w kilku miejscach utrzymywane przez więzadła podtrzymujące. Przy powolnej utracie tkanki tłuszczowej, zanikająca powierzchowna część zaczyna ujawniać zagłębienia w miejscach tych więzadeł. To powoduje powstawanie coraz większych cieni nadając naszym twarzom szczególny wygląd. Na dodatek, nieunikniona grawitacja powoduje powolne obniżanie się najmniej umocowanych części tkanek miękkich twarzy. Do ciagle zmniejszającej się całkowitej objętości tkanek dochodzi mniej więcej taka sama ilość skóry jak przed laty co dopełnia obraz starzenia się. Teoretycznie są więc 2 możliwości - albo usunąć nadmiar skóry i "podciągnąć" głębsze warstwy albo zwiększyć objętość utraconych podskórnych tkanek. A więc albo podejście chirurgiczne albo nie-chirurgiczna odbudowa objętości wypełniaczami. Tu jednak należy być bardzo racjonalnym. Nie-chirurgiczna metoda może zdziałać cuda lecz zależy to od ilości utraconej objętości jak i jakości skóry. Im większa utrata tym większa ilość wypełniacza jest konieczna. Dochodzi do tego że aby osiągnąć wizualnie doskonałe wyniki u osób ze znaczną utratą objętości szczególnie u osób starszych cena wypełniacza zbliża się do ceny chirurgicznego face lift. 10, 12 oraz więcej strzykawek wypełniacza, którego znacznie większa ilość umieszczana jest poza twarzą, może przynieść dramatyczną poprawę; jest to jednak poprawa niepermanentna, wymagająca okresowego uzupełnienia.
    Osobiście, bardzo trudno byłoby mi sugerować Pani rozważenie wypełniacza gdyż jedna lub dwie strzykawki byłyby zbyt małą objętością aby wynik był zadawalający.
    Jest bardzo prawdopodobne że wypełniacz który pani otrzymała został umieszczony w "poduszeczkach tłuszczowych" powierzchownych gdzie, w dodatku do raczej małej dodatkowej objętości, dodał on to tego miejsca wagi tkanki która nie mając podparcia obniżyła się.
    Wydaje mi się, a jest to tylko moja opinia, że najlepszym wyjściem byłaby tu rzetelna konsultacja z chirurgiem plastycznym i otrzymaniem sensownego planu, Natomiast jeżeli z jakiegokolwiek powodu chirurgiczna droga jest nie do zaakceptowania, sugerowałbym rozpocząć od przyprowadzenia skóry do optymalnego stanu. Mimo marketingu nie ma aż tak wiele nieinwazyjnych metod do "odnowy" skóry które zapewniąją doskonałe rezultaty. Sugerowałbym agresywne zabiegi micro-needling RF które powoli wypierają tradycyjne lasery. Te ostatnie są również dobrą metodą jednak tu wiele zależy od jakości lasera. Dlatego też tak ważna jest dokładna konsultacja z lekarzem. Proszę także pamiętać że nie ma nic złego w poszukiwaniu drugiej lub trzeciej opinii.
    Pozdrawiam!

  • Anonim
    maszka870048
    23 sty 2020

    Panie doktorze dziękuję bardzo za zainteresowanie. Podpinam zdjęcia tylko obecne (wstyd). Oświadczam, że przed zabiegiem nie miałam żadnych wałków. Jestem przekonana, że gdybym je miała to p. doktor na pewno by zwróciła na nie uwagę i zaproponowała leczenie. Poszłam do kliniki zamknąć tylko naczynka na twarzy. Doszły do tego prosaki również na twarzy (p. doktor sama zaproponowała ) no i potem botox oraz kwas.

Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.

Chcemy Cię wysłuchać
Dołącz do dyskusji na forum Estheticon. Czekamy na Ciebie!
Reklama