Dzień dobry, Chciałabym się dowiedzieć, czy są jakieś wady metody powiększania piersi Mia Femtech? Czy umiejscowienie pod gruczoł jest korzystne długoczasowo? Czy efekty są przewidywalne? Czy lepiej zdecydować się na mały implant wkładany klasycznymi metodami? Chętnie przeczytam jakie zdanie mają na ten temat chirurdzy. Pozdrawiam
Dzień dobry! Mia Femtech jest jak najbardziej korzystna dla pacjentek dlatego, że nie uszkadza tkanek piersi - zabieg odbywa się w przestrzeni pomiędzy gruczołem a powięzią mięśnia. To naturalnie dobre miejsce dla wprowadzenia implantu zmniejszające ryzyko uszkodzenia ważnych struktur jak nerwy czy naczynia. Poza tym w nowym podejściu do tego zabiegu ważne jest zachowanie tzw. circumammary ligament- czyli więzadła, które przebiega okrężnie dookoła tkanki gruczołowej piersi i utrzymuje jej kształt. To powoduje szanse na długoletnie utrzymywanie się rezultatu takiego delikatnego powiększenia piersi, i być może dożywotnią możliwość noszenia takiego implantu. Efekty są przewidywalne dokładnie w taki sposób jak w przypadku niewielkiego implantu silikonowego używanego w klasycznym zabiegu powiększenia piersi. Rodzaj powikłań jest bardzo podobny jak przy normalnym powiększeniu piersi natomiast ich odsetek jak na razie pokazują badania jest znacznie zmniejszony. Jedyną wadą zabiegu harmonizacji piersi Mia Femtech jest to, że jest to zabieg przeznaczony dla pacjentek, które mają w miarę symetryczny biust oraz nieopadające piersi (tj. piersi, które nie wymagają dodatkowej plastyki). Dla nas chirurgów jest to rewolucja w podejściu do ochrony struktur piersi i robienia zabiegu w najmniej inwazyjny sposób. Pozdrawiam serdecznie!
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.