Cześć dziewczyny, 15 maja mój termin i zaczynam się denerwować 1000 myśli galopuje mi po głowie. Nigdy nie miałam narkozy i nie mam pojęcia czego się spodziewać. Odwiedźcie proszę jak wygląda pierwsza doba po zabiegu
Suem jak się czujesz? Ja miałam operacje 14.05. Implant mentor xtra 425, startowałam prawie z 0 (zanik gruczołu po dwójce dzieci). Pod biustem 78cm, 60kg 165cm. Teraz mam w biuście 92cm i jestem najszczęśliwsza osoba na świecie :). Ból ogromny, nie spodziewałam sie aż takiego.
Miałam na myśli, że w metodzie pod powięź pacjentki mają mniejsze dolegliwości bólowe niż w metodzie pod mięsień czyli dual plane.
Suem, ja miałam operację 20 marca. Miałam implanty pod powięź- bo zarówno wielkość implantu, jak i metoda implantacji ma znaczenie w rehabilitacji po zabiegu- im większy implant, tym dolegliwości po zabiegu nieco większe. W metodzie pod powięź dolegliwości bólowe są zwykle mniejsze niż w metodzie pod powięź. Oczywiście indywidualna kwestia odporności na ból też ma znaczenie.
Ale ja zniosłam narkozę świetnie- to była moja 3w życiu więc wiedziałam; że ja narkozę toleruje- wyspałam się super, tak jak przez miesiąc przed zabiegiem ze stresu nie spałam 😉 bólu po operacji nie było, bardziej takie uczucie ucisku na klatce piersiowej. Ja od operacji nie zażyłam w ogóle przeciwbólowych, czułam się dobrze, czesałam się sama w 1 dobie po operacji. Samoobsługowi byłam w pełni sprawna, ale potrzebowałam pomocy męża np w sięganiu po coś wysoko przez kilka dni. Po tygodniu za zgodą lekarza zaczęłam sama jeździć samochodem. Także jak widzisz po komentarzach rekonwalescencja przebiega różnie- zaufaj lekarzowi i zorganizuj sobie pomoc na kilka dni po zabiegu. Będzie dobrze, jak widzisz można czuć się dobrze po zabiegu, ja wierzę że metoda pod powięź i prześwietny fachowiec moim przypadku to było 80% sukcesu a z 20% to odporność mojego organizmu i możliwości regeneracyjne organizmu- dobrze znoszę zabiegi, narkozy itp 🙂
Suem witaj. Bylam w Twojej sytuacji 4 tyg. temu. To byl moj pierwszy zabieg i pierwsza narkoza. Pomogly mi opowiesci znajomych, ktorzy mieli narkoze, ze to nic takiego. Ba, wiele osob uznalo to za przyjemne zdarzenie (to juz wyczytalam w komentarzach pod jakims filmikiem na YT o powiekszeniu biustu). Uczucie przyjemne. Tego sie uczepilam. Bardzo chcialam miec te operacje, bo po kilkunastu latach w koncu sie odwazylam. Moze dlatego nie czulam lęku, nie stresowalam sie. Zostalam zaprowadzona do pokoju, poznalam sie z kolezanka tez na operacje biustu, przyszedl reglhabilitant, pokazal wstawanie i kladzenie po zabiegu. Pielegniarka wziela zamowienia na sniadanko nastepnego dnia. Przyszedl anestezjolog, zrobil wywiad. Pozniej wzielam prysznic, przebralam w szpitalne wdzianko. Zaraz potem przyszedl lekarz operator i zaprosil mnie na rysunki na ciele. Ja mialam laczony zabieg z blefaroplastyka. O 10 bylam w szpitalu, ok 14 pielegniarka przyniosla pigulke szczescia-uspokajacz by cisnienie nie skoczylo. Potem zostalam zabrana wozeczkiem na sale. Wow, byla mega piekna jak dla mnie. Lozko cieple, wygodne. Pielegniarki super przemile. Zrobila mi wklucie w rece i anestezjolog zlecil podanie leku. Poczylam chlodek w reku i juz mnie nie bylo. Obudzilam sie juz po. Nic mnie nie bolalo. Zadnych nudnosci, wymiotow. Lekko drapalo gardziolko, jak przy chrypce. To drapanie w gardle trwalo ok 2 dni. Leki dawali na boezaco tak, by bylo jaknajbardziej komfortowo, i bylo. W domu odstawilam leki przeciwbolowe (bralam zwykly paracetamol) w 4 dobie.
Mysle, ze podejscie jest tu mega wazne.
Zycze Ci powodzenia i bys tam szla jak po spelnienie marzen 🫶
Bedzie wszystko dobrze..trzymam kciuki
Ja miałam operację 2 miesiące temu. Najbardziej obawiałam się narkozy (nie bólu). Położyłam się na stole i miałam wrażenie, że mrugnęłam oczami, a gdy je otworzyłam leżałam już na pooperacyjnej z nowym biustem. Co mnie zaskoczyło to ogromny, ogromny ból gardła, a nie klatki piersiowej - gardło oberwało podczas intubacji.
Pierwszą dobę wspominam naprawdę dobrze - spędziłam ją w szpitalu, pod kroplówką, pani pielęgniarka przynosiła mi leki przeciwbólowe, żadnych wymiotów. Było ok. Jazda zaczęła się po powrocie do domu. Ja miałam operację w sobotę i do środy potrzebowałam pomocy męża dosłownie przy wszystkim - podawał mi leki, pomagał jeść, pić, myć się i korzystać z toalety. To było dla mnie ciężkie psychicznie. Dopiero w 5 dobie po operacji zrobiłam się samodzielna i odstawiłam przeciwbólowe. Czy bym to wszystko powtórzyła z wiedzą i świadomością bólu jaką mam? Z pewnością tak. 😁 Będzie dobrze. ❤️
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.