czy mówiłyście otwarcie o swojej operacji powiększenia piersi?

Anonim
Pau23
· Utworzono: 1 gru 2024 · Ostatnia odpowiedź 10 gru 2024

Cześć dziewczyny, mam zaplanowany zabieg i zastanawiam się jak tłumaczyć swoją nieobecność i wycofanie się z aktywności na ten czas rekonwalescencji. Chciałabym nie rozpowszechniać tej inforamacji dalej niż najbliżsi. Co mówiłyście dzieciom aby ich nie zmartwić a jednocześnie wytłumaczyć niedyspozycję i uniknąć szerzenia informacji w przedszkolu/szkole. Co odpowiadałyście że czemu nie będzie/ nie było Was na treningach, grupach, zajęciach etc.

6 komentarzy

Reklama
  • Anonim
    Inka476
    Użytkownik wyróżniony
    10 gru 2024

    Wklejam JESZCZE RAZ, BO SŁOWNIK zrobił Z NIEKTÓRYCH ZDAŃ MISZASZ 😋
    Mar78: do pracy wróciłam po 2 tygodniach, z tymże ja mam pracę biurową to wiesz, nie musiałam niczego dźwigać itd.
    Ten stanik pooperacyjny to był koszmar, bo mój miał takie szerokie ramiączka z RZEPAMI do regulacji i wyglądało to jak w kamizelce
    kuloodpornej - te rzepy były dość masywne i
    odznaczały się pod bluzką a ja robiłam operację w sierpniu, więc maskara ogólnie.
    Radziłam sobie tak, że nosiłam zabudowane bluzki pod samą szyję i mega wzorzyste, żeby
    te odstające rzepy na ramionach nie rzucały
    się w oczy albo czarna bluzka i na taką
    bluzeczkę na krótki rękaw narzucałam koszulę
    we wzory, która świetnie tuszowała wszystko.
    Teraz jest łatwiej, bo jest zima i możesz wiesz, bluzę sportową luźniejszą założyć, ale w
    ciemnym kolorze, lub też używać CIEMNYCH BLUZEK, LUŹNIEJSZYCH, i narzucać na to kardigan lub sweter rozpinany, najlepiej taki
    oversize, żeby nie był obcisły.
    I nie będzie nic widać.

  • Anonim
    Smerfetka
    Użytkownik wyróżniony
    9 gru 2024
    Najlepszy komentarz

    Ja mam op w lutym i tez wie tylko mój mąż. Nikomu nie powiedziałam. Rozmawiam o tym tylko tu na forach w was dziewczynach tutaj mam większe wsparcie niż bym miała u jakiejkolwiek koleżanki czy w rodzinie. Nie zaakceptowaliby mojej decyzji powiedzieliby ze mam za dużo pieniędzy ze wydziwiam po co mi komenarze typu że na spodobanie już nie jestem bo mam męża itp bo znam ich i wiem że tak by było a koleżanki są zazdrosne. Parę kg zrzuciłam to już zafoszone ze nie dietuj się przecież dobrze wyglądasz co ty chcesz itp. To jest moje ciało i ja mam się dobrze czuc. Jeżeli nawet zauważą to myślę że wprost nie zapytają a jeśli nawet to nie musze odpowiadać. Napewno z nikim nie będę o tym otwarcie rozmawiać. Mieszkam i pracuje na wsi nie chce być hitem całej wioski.

  • Anonim
    Mar78
    8 gru 2024

    Zgadzam się z Inka476. U mnie wie moj maz i przyjaciółka, nikt wiecej. W pracy też zaraz sprawdzają l4 od jakiego lekarza i cała firma o wszystkim by wiedziała, a ze pracuje w takim środowisku, ze byloby to odebrane jako fanaberia to na pewno nie powiem nikomu. Też chcę wziąć urlop zamiast l4.
    Inka po jakim czasie wróciłaś do pracy? I ten stanik pooperacyjny udało Ci się jakoś ukryć?ja mam operacje w pod koniec lutego, w połowie marca pewnie wrócę do pracy i boję się, że już pod swetrami nie ukryje tego stanika 🙈

  • Anonim
    Inka476
    Użytkownik wyróżniony
    8 gru 2024

    Ja nikomu nie mówiłam. Żadnym koleżankom, bo niestety, natura kobiet jest taka, że niby nikomu nie powie, ale spotka się Z inną koleżanka i już jest temat do plotek i sensacji i potem wiedzą wszyscy. Po co mi to?
    Ja zresztą wymieniałam implanty po 15 latach, więc wielkość mam w zasadzie bardzo zbliżoną (wcześniej miałam okrągłe, teraz mam anatomiczne o 100 ml większe, ale serio, nie musiałam nawet wymieniać staników, wszystkie są dobre. Okrągłe są pełniejsze po całości i przy 330 ml byłyby większe a anatomiczne są pełne na dole a góra bardziej wypłaszczona, jak naturalna pierś, więc o ile okrągłe 330 ml daliby widoczną różnice, tak 330 ml anatomów już nie
    Nigdy nie chodziłam z wywalonym dekoltem, więc nikt nie zauważył, że cokolwiek robiłam. czasie, gdy robiłam operacje akurat miałam urlop, więc wszystko idealnie się zgrało.
    Nie chciałam brać L4, bo od razu u mnie w pracy sprawdzają, od jakiego lekarza i od razu byłoby, że chirurgia plastyczna i komentarze, zwłaszcza, że u mnie w pracy wszystkie koleżanki są naprawdę hojnie obdarzone przez naturę, więc nie sądzę, że zrozumiałyby mnie, dziewczynę, która zawsze była płaska jak deska. Ktoś, kto tego nie przeżył, nigdy nie zrozumie, jak to jest😢, nie oszukujmy się.
    Wcześniej miałam piersi dobrane pod sylwetkę, że y wyglądało to naturalnie i nie było przesadzone. Teraz wybrałam anatomiczne, bo okrągłe, przy braku tkanki tłuszczowej wyglądały jak piłki. Teraz moje piersi wyglądają mega naturalnie do tego stopnia, że gdy w końcu poszłam z koleżanką na basen to powiedziała, czemu nie chodzisz w dekoltach, masz takie ładne piersi. Ładne, a nie super zrobione, więc same widzicie, że efekt mega naturalny ☺️.
    Nikomu nie zamierzam się tłumaczyć z mojego życia, ani koleżankom, ani rodzinie, ani nikomu innemu. Nie widzę takiej potrzeby. To jakby tłumaczenie się przed samą sobą, żeby się usprawiedliwić, że było to konieczne, bo... Żadne bo. Zrobiłaś to, bo chciałaś czuć się lepiej i pewniej. Tyle w temacie. Nie musisz się nikomu tłumaczyć, bo nikt ci kasy na to nie dał. Proste.
    Życie jest jedno i trzeba je przeżyć tak, żeby czuć się szczęśliwą a marzenia się same nie spełniają, je trzeba spełniać.

  • Anonim
    Daria_K90
    3 gru 2024

    Ja też uważam, że nie ma co ściemniać i wymyślać, ludzie mają oczy i widzą :) więc lepiej grać w otwarte karty, oczywiście nie mówiłam całemu światu o operacji tylko najbliższej rodzinie i w pracy szefostwu że będę potrzebowała dłuższe wolne i dlaczego, wszyscy przyjęli to ze zrozumieniem :) Moje dziecko ma akurat 4 lata więc jednym uchem wpada drugim wypada :D mówiłam później tylko że nie mogę jej podnosić bo mam ranę i opatrunek - pokazałam, córka z zainteresowaniem popatrzyła i tyle - nie wgłębiałam się w temat, córka później sama mi mówiła że czegoś nie mogę bo mam ranę, albo że ona zawoła tatę żeby ją podniósł bo ja nie mogę :)

  • Anonim
    Paulieee
    3 gru 2024

    cześć, wszystko zależy od Twojej sytuacji i podejścia. ja jestem prawie 2 miesiące po operacji I od początku wie najbliższe grono. mąż, moja mama, mój brat i moje dzieci - mają 12 i 14 lat. od początku im powiedzialam, wytłumaczyłam, rozumieją mnie i wspierają, wiedzą że nie wolno o tym mówić. tak jest chyba prościej niż ściemniać, zwłaszcza jak sie jest w jednym domu. duzo mi pomagali, wiedzieli ze musze dojsc do siebie..prócz tego wiedza moje 2 przyjaciółki z którymi często się spotykam i głupio wciskać im kit bo i tak by zauważyły;)
    co do treningów, z początku uznałam że poinformuję że robię sobie przerwę i wracam po nowym roku, później jednak przyznałam się mojej trenerce ( mam personalne) uznałam, że będzie mi później łatwiej wrócić jak będzie wiedziała i rozumiała że nie mogę dźwigać itd

Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.

Chcemy Cię wysłuchać
Dołącz do dyskusji na forum Estheticon. Czekamy na Ciebie!
Reklama