Jestem 2 tyg po operacji piersi. Cały czas mam uczucie ciężaru na piersiach...
Ja miałam szwy rozpuszczalne. A siniaka też miałam na mostku. Myślę że każda pierś goi się w swoim czasie. Niestety takie to uroki. Człowiek był gotowy pójść pod nóż aby odzyskać kobiecość a cieszyć się trudno, gdy tyle wątpliwości. Też tak mam ?
Hey.. Dokładnie tak czułam.. Na pocieszenie powiem Ci ze kiedy otwieralsm ten wątek.. Strasznie mnie to męczyło i nie mogłam normalnie funkcjonować taki czułam dyskomfort.. Teraz po paru dniach jest już lepiej.. Piersi nadal ciężkie i wrażliwe. Ale uczucie związanej klatki piersiowej jest zdecydowanie mniejsze.. Także mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej.. Tobie też tego życzę.. W razie pytań Pisz S na priv
A czy ten ciężar czułaś też tak, że nie dość iż piersi ciążą strasznie do dołu to jeszcze czujesz jakby Ci je ktoś czymś związał ?
Tez miałam taki ciężar przez pierwsze 2/3 tyg, dzisiaj minęły już 4 tyg i jest super, czasem tylko coś zaboli a tak to nic nie czuje.
No u mnie już nie ma na szczęście takiego dramatu jak jeszcze kilka dni temu, boli ale już mniej i lepiej śpię na szczęście. Inna rzecz mnie za to niepokoi, prawa pierś gorzej się goi, o ile w lewej prawie nic już nie czuję to prawa jest lekko twardsza i trochę boli przy dotyku, ponadto prawy szew jest bardziej zaczerwieniony od lewego... Fakt, że ogólnie ta pierś jest bardziej pokiereszowana bo w okolicy żeber zaraz za piersią mam mega siniaka, aż fioletowe jest. A jak było u Ciebie z gojeniem? Jak rany dochodziły do siebie po zdjęciu szwów? Mnie zdejmowali w 7 dobie po operacji
Ja jestem 7 msc po i miałam mega kłucie pod lewą łopatką jakbym miała żebro złamane... Wstawać mi było ciężko. Sporo to trwało. Teraz w tej piersi raz na jakiś czas odczuwam kłucie na wysokości szwu, tak głęboko przy żebrach tylko z przodu, taki prąd przechodzący. Czasem trwa to kilka dni a potem mija.
Kurcze mnie to tak boli pod tą łopatką jakby mi się tam ktoś wkręcał czymś w mięsień ;( poza tym innego bólu pleców nie mam, ale ten jest mega upierdliwy. Smaruję się Diklofenakiem więc jakaś tam ulga czasowa jest.... No ja wczoraj przestałam brać tabletki, tzn na noc tylko wzięłam pyralginę a dziś staram się nic, najwyżej znowu na noc coś zapodam coby jakoś w miarę przespać ;)
Co do tego ścisku to mam taki sam efekt, do tego jeszcze ta prawa pierś mnie jak mocniej odetchnę kłuje i ciągnie bardziej niż lewa ... NO ale cierp ciało coś chciało ;P
Dziewczyny piszą , że taki ucisk potrafi dość długo się utrzymywać, także myślę, że to normalny efekt gojenia i możesz być spokojna :)
Plecy bardzo mnie bolały w pierwszym tyg... Później już było lepiej jednak do całkowitej normalności jeszcze bardzo daleko ?...przed operacja spałam na brzuchu więc pozycja w której teraz muszę spać nie jest dla mnie najwygodniejsza... W piątek będzie 3 tyg po operacji.. I na pocieszenie powiem Ci że do wszystkiego idzie się przyzwyczaić.. Chociaż codziennie myślę kiedy już będę mogła funkcjonowac jak przed operacja.. Tabletek przeciwbólowych nie biorę od 2 tyg.. Ale tak jak wspomniałam cały czas czuje ucisk w klatce piersiowej jakbym była związana lina albo drutem ??.. Tłumacze dobie że to blizny.. I potrzeba czasu żeby zrobiły się mniej twarde i w końcu odetchne pełna piersią... Czekam na to z utęsknieniem bo dopiero wtedy zacznę się cieszyć nowym biustem..
O to jak to mastopeksja to faktycznie była większa ingerencja.
Moje blizny też ok, lekarz bardzo ładnie mi zszył skórę, podejrzewam, że będą to tylko takie dwie małe kreseczki po pełnym wygojeniu.
A czy Ciebie wogóle bolały plecy po operacji czy nie odczuwałaś żadnych tego typu bóli ?
Blizny goją się dobrze.. Jeszcze są strupki ale nic się nie dzieje.. Rany są suche i pomału wszystko się goi.. Jestem po mastopeksji więc jest ich trochę ?.. A jak u ciebie?
No właśnie ja też tak mam, ten ciężar i związana klatka piersiowa u mnie występują.
Ale mimo wszystko mnie bardziej doskwiera ten ból pod łopatką:/ nie wiem czy to kwestia, że implant ram się mocniej rozpycha i tym samym napiera na plecy w tym miejscu...
A jeszcze napisz mi proszę jak Ci się goją miejsca po szwach?
Witam... Tak mój ból jest symetryczny.. Czuję go głównie kiedy wstaje i chodzę.. Jak leżę i znajdę odpowdnia pozycje wszystko jest ok... Czytałam dużo na ten temat i piszą że każda pierś goi się w swoim tempie więc u ciebie może właśnie tak jest... Mnie najbardziej denerwuje uścisk pod piersią w miescu szwów....mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej i zrobią się one bardziej miękkie i w końcu poczuje że są moje.. Bo na razie.. Czuję się jakbym dzwigala przed sobą jakiś ciężar.. I miała związana klatkę piersiowa..
Hej
Ja również niedawno przeszłam operację powiększenia biustu , tj 6.02 i ciężar czuję cały czas.
Trochę się martwię bo większy ucisk czuję na prawej piersi i nie wiem czy to normalne , poza tym bardziej boli mnie pod tą piersią część pleców, głównie pod łopatką
A Ty masz symetryczny ten ciężar?
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.