Cześć, pytania do dziewczyn, które są po zabiegu. Czy jesteście zadowolone z efektu? Czy zrobiłybyście to drugi raz? Czy było warto? Czy robilyscie to tylko dla siebie czy ze względu na partnera? Czy ktoś wiedział o Waszym problemie i o samym zabiegu? Czy zrobiłyście to nie informując nikogo?
Bo mnie mocno uszkodzili przy 2 porodzie, więc robiłam korektę krocza poporodowa wraz z labioplaatyka, a potem robiłam poprawkę korekty krocza .... nie robiłam samej labioplaatyki. Ostatni chirurg (DS - chyba najlepszy w temacie), ocenił labio na 4- ... jest lepiej i zabieg bym powtórzyła ale DS jest profesjonalny, omawia, pokazuje efekty , pewnie rysuje (żeby za dużo nie wyciąć!), mój pierwszy lekarz nic takiego nie robił a był to mój długoletni gin...
Onawawa, mozesz napisac dlaczego inna sytuacja?
Dla siebie, prawie nikt nie wiedział, zrobiłabym jesXze raz ale od razu u najlepszego by obyło się bez poprawek ... ale u mnie była ciut inna sytuacja...
Dziewczyny, minęły prawie 2 lata od mojego postu. Zdecydowałam się na zabieg i jestem już po. Czy to była dobra decyzja? Nie wiem. Póki co ból jest spory, zabawy trochę przy dbaniu o ranę również, jeszcze nie mam komu się wygadać, bo nikt znajomy o tym nie wie. Raz, że to temat tabu, dwa bałam się niezrozumienia. Czy jest któraś z Was 'świeżo' po zabiegu i chciałaby się wymienić doświadczeniem?
Hej, ja jestem mega zadowolona z efektu, ale to może dlatego, ze wszystko jest u mnie podobne, ale za to o wiele mniejsze. Nie można obcinać warg za bardzo, bo potem nie dość, że zostawia to otwartą pochwę, to nie wygląda ładnie z łechtaczką, wiec dziewczyny proszę uważajcie, ja miałam ogromne szczęście, że sama doktor nie chciała wycinać za dużo i była świadoma ewentualnych efektów. Jeśli chodzi o moje doświadczenie, to brakowało mi cierpliwości i spokoju, bo nie wygląda to super po zabiegu, ale z tygodnia na tydzień było coraz lepiej i teraz już jestem całkowicie przyzwyczajona i zadowolona, więc jeśli robi się to u specjalisty, który nie wytnie tak jak Wam się podoba, to mega warto - spokój na resztę życia 😊
Hejka, ja jestem 6 tygodni po zabiegu. I jak na początku było okej tak teraz jestem załamana. Wydaje mi się że moje wargi są za krótkie. Obrzęk z warg zszedł a został tylko na na łechtaczce i wokół niej. Przy chodzeniu wargi zadzierają się i w konsekwencji cały przedsionek mam otwarty i wszystko uwiera i obciera się do tego stopnia że chodzić się nie da. Nie wiem co mam teraz robić, czy czekać jeszcze bo może jeszcze się to zmieni czy szukać pomocy. Czy waszym zdaniem też te wargi są za bardzo wycięte?
Haim pewnie już znalazłaś wątek rybki20 - 3 tygodnie po, gdzie wszystko opisuje? Ja już nie pamiętam, ale obrzęk (mnie się wbił szew i z powodu opuchlizny wrzął się w wargę i ją podzielił i tak pozostało) i zasinienie było na początku duże... Ale l4 było na coś ponad tydzień, potem do pracy... z czasem będzie lepiej...
Anonim
Jestem 2 tydzień po zabiegu i jest płacz. Wargi wycięte, a napletek ogromny, do tego krzywy. Na chwilę obecną wygląda to tragicznie. Opuchnięta byłam przez kilka dni po zabiegu, w pierwszym i drugim dniu wzięłam po jednej tabletce przeciwbólowej.
Gdybym miała zrobić drugi raz poszłabym do kogoś, kto pokazuje zdjęcia swoich prac, niestety, ale sugerowałam się wspaniałymi komentarzami i jak widać to nie wystarczyło.
Hej, może któraś opisać jak wyglądał proces gojenia gdy wróciłyście już do domu? Jak bardzo było opuchnięte, czy zasinienie długo się utrzymało?
wyskoczyło mi powiadomienie... już blisko 2lata po.... Partner wiedział tylko o waginoplastyce (bo to po porodzie no i seksu nie było jakiś czas) a labio (dla siebie) było przy okazji... Wcześniej podczas seksu wargi wciągały się boleśnie do środka, teraz tego nie ma... Sytuacja się unormowała, nawilżenie jest, po poprawce u drDS jestem domknięta, jest dużo lepiej jak było przed - nie żałuję (tylko tego że od razu do najlepszego nie poszłam)...
Anonim
Cześć. Ja przeszłam ten zabieg już 5 lat temu i nie żałuję. Co więcej, w moim przypadku nawet nikt o tym nie wiedział i dalej nie wie. Efekt jest bardzo naturalny a blizn nie widać. Tylko polecam skonsultować zabieg u przynajmniej dwóch specjalistów. W moim przypadku być może uchroniło mnie to przed trwałym okaleczeniem, gdyż pierwsza pani doktor chciała mi wyciąć obie wargi sromowe, żeby efekt był bardziej symetryczny. U mnie problem był taki, że przerośniętą miałam tylko jedną wargę, druga zaś była bardzo krótka. Na szczęście nieprofesjonalne, moim zdaniem, zachowanie Pani doktor nie wzbudziło mojego (pani doktor mnie tam "badała" za pomocą patyczka do uszu) i postanowiłam skonsultować się jeszcze z innym lekarzem. Tym razem trafiłam do Pana doktora Dawida Serafina, który wykazał się zdecydowanie bardziej profesjonalnym podejściem. Dokładnie wszystko zbadał, a jak go zapytałam czy trzeba wyciąć obie wargi powiedział, że absolutnie nie bo wtedy nie zostałoby nic. U mnie zabieg ponoć nie był obszerny, ale dość skomplikowany. Na szczęście wszystko poszło dobrze i teraz to nawet nie pamiętam o dawnym problemie.
Witam, moja córka jest po zabiegu ma niecałe 18, miała ogromny przerost warg sromowych, efekt jest rewelacyjny córka bardzo zadowolona. choć obydwie bardzo się bałyśmy zarówno zabiegu jak i rekonwalescencji. zabieg wykonał dr Basta z Krakowa. jako że jestem pielęgniarką anestezjonoliczną na ginekologii zrobiłam duży wywiad wśród lekarzy, dlatego akurat taki wybór. Teraz odkładam pieniądze, czas o siebie zadbać :))
Dziewczyny na lipiec mam zaplanowany zabieg labio u dr D. S. Przed zabiegiem muszę zrobić badania. Chciałam was zapytać mniej więcej o koszty tych badań gdyż chciałabym się przygotować. Cytologie już mam aktualną. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi
Hej, ja jestem dzisiaj 3 dzień po zabiegu. Zrobiłam to dla siebie. Od wielu lat to był mój ogromny kompleks. Nie mówiłam nikomu wprost, ale rodzina wiedziała, że mam zabieg "tam". Bez osoby towarzyszącej po zabiegu nie obyłoby się. Jak chcesz coś więcej się dowiedzieć to napisz do mnie.
Ja miałam zabieg na końcu października. Jestem mega zadowolona z efektu. Wszystko wygoiło się szybko, choć bardzo bolało przez pierwsze dwa tygodnie. Zrobiłam zabieg dla siebie i żałuję, że tak późno. Drugi raz bym się nie zastanawiała. Inny komfort życia.
jeśli zabieg to tylko u dobrego specjalisty - niedługo będę mieć poprawkę u DS.
już ponad rok po, nie wiem jak DS, ale u mnie także zabrakło dokładnej informacji, rysowania linii itp itd i też jakby mam za dużo wycięte - choć nie przypuszczałam, że lekarz może za dużo wyciąć (zostało mi ok. 0,5 wargi lub mniej - funkcjonalnie to za mało). generalnie nie obciera, nie swędzi od ciągłych otarć bo wisi poza - tu jest plus, ale mam wrażenie że jestem otwarta teraz, czasem przez to sucho. ale to tez kwestia że po porodzie jestem i po nacinaniu (i to będę korygować bo u mnie labioplastyka była "przy okazji").
aha i jeszcze 1 rzecz, która mi się trafiła... szwy były dość mocno ściągnięte i jak spuchło potem wszystko to szew się wbił w tkankę trochę i wargę mam tak w częściach jakby, co operator po czasie laserowo spłycał. ale po roku od spłycenia laserem efekt zszedł i generalnie to. WYBRAĆ NAPRAWDĘ NAJLEPSZEGO BO SZKODA ZDROWIA I KASY NA POPRAWKI POTEM - wyjdzie na to samo finansowo a ból i stres niepotrzebny. w Warszawie DS także przyjmuje, nie tylko na śląsku.
Anonim
Do pracy siedzącej wróciłam po 11 dniach. Cóż nie powiem, było ciężko. Pierwsze dwa tygodnie to leżenie i mycie rany, ból i opuchlizna. Trzeba się przygotować psychicznie. W skrócie - ogień w szopie. Ale da się przeżyć. Po około 2 miesiącach było już całkowicie ok. później z górki. Tak czy siak, nie żałuję. Tylko naprawdę radzę się dwa razy zastanowić zanim się wybierze lekarza. Nie radzę sugerować się niższą ceną. Nie chce myśleć jaki musi być ból, gdy coś się rozchodzi, nie goi, czy wytną za dużo. U mnie nic takiego nie miało miejsca.
MartaMa a jak szybko doszłaś do siebie po labio? Jak długo się goilas?
Anonim
Jestem po zabiegu. Zabieg miałam przeprowadzony przez Doktora Serafina w Gliwicach (początkiem września 2021 ). Zrobiłabym drugi raz, nie żałuję. Zrobiłam dla siebie :) Wiedziała mama i narzeczony, który był towarzyszem przy operacji.
Hej. Ja się długo zastanawiałam i odwlekałam decyzję aż do tego roku, w lipcu będę miała zabieg.
Jestem przerażona z jednej strony, ale z drugiej myślę tak jak ty, że gorzej chyba tam na dole to j ju nie będę wyglądać
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.