5 grudnia miałam zabieg podniesienia piersi cięcie w lizak po operacji wystąpił krwiak Z którym chodziłam około dwa tygodnie potem zaczęło się sączyć wszystko przestraszona pojechałam do kliniki Powiedziano mi że to krwiak i ewakuowali go jeszcze potem dwa razy. Lewa pierś w której krwiaka nie było już zaczęła być przeze mnie masowana w celu zlikwidowania zgrubień i stwardnień a prawą pierś dopiero smaruję wazeliną i zacznę ją masować gdy strup odpadnie. Niestety bardzo się martwię deformacją uważam że jest znaczna i nie jestem do końca pewna czy tak jak mówi lekarz jestem w stanie masażem przywrócić piersi symetryczny wygląd w stosunku do lewej.
Ja też miałam KRWIAKA*
Ja też miałam Kwiska, z tymże u mnie ewakuowało go niecałe 12 h po operacji nr 1 powiększania.
W nocy mnie lewa zaczęła boleć i rano od razu na stół celem ewakuacji.
Na początku lewa była znacznie większa od lewej (prawie o rozmiar), ale poza tym, kształt był okey.
Asymetria ustąpiła dopiero jakoś w 5 miesiącu po operacji, więc przez długi czas też się martwiłam, że jedna jest większa od drugiej.
Skoro operacje miałaś w grudniu a ewakuację w styczniu to minimum 3-4 miesiące, żeby to zaczęło ustępować.
Natomiast NIEPOKOIŁOBY MNIE U CIEBIE TO ZNIEKSZTAŁCENIE, ale może też potrzeba czasu, żeby ta pierś doszła do siebie po tej ewakuacji 🤔
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.