W lutym miałam wszczepiony implant, wszystko ok, przyjął się. Po założeniu śruby gojącej, na dziąśle koło implanta zrobiła się gulka. Lekarz stwierdził, że to bliznowiec, wyciął ją skalpelem, ale odrosła. I tak trzy razy w ciągu 3 miesięcy. Po ostatnim wycięciu lekarz założył tymczasowo koronę wkręcaną i zaprosił na konsultację po okresie 9 dni kiedy to stwierdził, że jest dobrze i zacementowal koronę. Niestety, mija tydzień po tej wizycie a gulka znowu narasta. Cały czas czuję lekki ból, czuję, że coś się tam dzieje. Jutro mam znów konsultację, ale nie wiem czy to coś zmieni. Czy ktoś orientuje się co to jest i jak to leczyć? Może wycięcie laserem?
Nie wiem, od czego może się tak zrobić. Słyszałam o różnych komplikacjach przy implantach, dlatego sama zwlekałam i obawiałam się, jednak na szczęście u mnie wszystko świetnie się zagoiło bez żadnych problemów. Robiłam zęby w Unident Union i myślę, że nawet w razie jakichkolwiek komplikacji uzyskałabym tam fachową pomoc.
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.